Dziś światowy dzień walki z depresją
Wszędzie na FB czytam o depresji
Ludzie opisują swoje walki z tą choroba
Cały dzień się zastanawiałam na tym
Ile oni prawdy piszą o niej
Ze to choroba co kryje się za uśmiechem
Ze tak często jej nie zauważamy
I takie tam
Pamiętam jak ponad 3 lata temu będąc u lekarza się rozpłakałam
Z bezradności i braku sił
Ja tylko chciałam się wyspać i znaleźć chęć do życia
Po dłuższej rozmowie lekarka powiedziała że to depresja
Dała leki i wskazówki
Pamiętam jak czułam się z źle z myślą że to depresja
Byłam grzeczną pacjentką brałam leki.
Czułam się lepiej ale nie mówiłam nikomu że to depresja że taka dostałam diagnozę że biorę leki
Bala się wyśmiania ze strony rodziny i najbliższych.
Nie chciałam słyszeć że wymyślam że jestem psychiczna
Bo przecież ja się uśmiechałam bo ja byłam dusza towarzystwa
I nikt nie widział moich łez w poduszkę
Bo nikt nie wiedział ile mnie kosztuje wyjście z łóżka
Z jakim obrzydzeniem patrzyłam na siebie w lustrze.
Jak czasem trudno mi było ogarnąć siebie i dom
leki pomogły i przyszła wiosna to też mi pomogło
W zeszłym roku znów było trudniej
Ale ja już byłam mądrzejsza znałam ten stan
Ale nie dałam się i obeszło się bez leków.
Czarodziej był ze mną i zawsze mogłam na niego liczyć.
Wiem że choroba jest podstępna ale znając ją po imieniu łatwiej z nią walczyć.
"Depresja nie dotyka ludzi słabych,lecz tych co byli silni za długo "