Jestem połowa kwietnia
Wydarzyło się dużo i mało
Bardzo ograniczyłam niektóre znajomości
Nie podchodzę do niektórych rzeczy już tak emocjonalnie
Odbyło się też zebranie w ROD
Nie chciałam być prezesem bo się do tego nie nadaje
Ale zgodziłam się na zostanie na stanowisku przewodniczącej komisji rewizyjnej
Sezon działkowy naprawdę szybko w tym roku się zaczął
Pogoda szalona raz ciepło raz zimno
Lubię moja działkę i coraz bardziej uświadamiam sobie że bez niej bym zwariowała
Tam odpoczywa głowa tam uspokajają się myśli i serce
Jeśli chodzi o zdrowie mój Gi złoty facet
Tak mi dobrał leki że skończyły się problemy skórne i hormony się uspokoiły
Ciężko jest znaleźć swojego lekarza
Ja mam ogromne szczęście że mam takiego Gi co słucha co mowie
I naprawdę stara się pomoc
Gdy sfera kobieca się uspokoiła to i ja spokojniejsza
Menopauza to nie łatwy czas ale myślę że z dobrym lekarzem jest lżej
Nadal czasem płacze bez powodu
Wtedy idę na działkę pogrzebać w ziemi by uspokoić się
A czasem psiapsi "szurnięta"musi znosić moje nastroje
Ale to działa w obie strony ona też może na mnie liczyć