kolejna nie przespana noc
w ciągu dnia żyje... działam...
wieczorem się rozpadam
łzy same płyną
wczoraj miałam kryzys
przyszły czarne myśli
do serca wyszedł strach
po prostu taki ludzki mój
ja po prostu się boje
ze będę kiedyś kula u nogi dla bliskich
boje się co będzie jeśli krwiak postanowi pęknąć
jeśli zmiany w mózgu się pogłębią
jeśli nie uda się znaleźć przyczyn by zahamować
co będzie wtedy jak będzie wyglądać moje życie
jak będzie wyglądać życie moich bliskich
nie chce być ciężarem
boje się...
rano wstaje i powtarzam sobie
przejmowanie się tym nie spowoduje ze sytuacja się poprawi
ale wieczorów się boje bo wtedy przychodzą czarne myśli
wiem ze musze się ogarnąć wiem ze musze poukładać to wszystko
Noce zawsze są najgorsze,a jeszcze jak zasnąć nie można.Ranejk przegania złe myśli,daje nadzieję
OdpowiedzUsuństrach jest uczuciem doświadczanym przez wszystkich ale to zdrowo i szczerze,nie wierzę nigdy ludziom co mówią że się nie boją.....dobrze że noc nie jest jedyną porą dnia....nadzieja odchodzi zawsze ostatnia więc niech ona nigdy Cię nie opuszcza
OdpowiedzUsuńTo bardzo ludzkie i masz prawo się bać, jednak nie trać nadziei.
OdpowiedzUsuńCzarno-myślenie przyniesie Ci wiele niepotrzebnego bólu. Nie gdybaj, to nikomu nie potrzebne. Tym także martwisz swoich bliskich.
OdpowiedzUsuńDziś Wam takie emocje są niepotrzebne, trzeba wziąć się w garść, no bo cóż więcej?
Diagnoza często bywa jak cios w samo serce.
OdpowiedzUsuńZa diagnozą idzie leczenie i tego należy się trzymać.A czarne scenariusze zakop głęboko i przydeptaj obcasem.
Przesyłam Ci dobre myśli.
Wiedzieć, a dokonać to dwie różne rzeczy.
OdpowiedzUsuńNikt z nas nie wie, jak poradziłby sobie w podobnej sytuacji...ale próbować trzeba, tak myślę.
to normalne, że się boisz ale nie poddawaj się, trzeba być dobrej myśli, że leczenie da pozytywne efekty.
OdpowiedzUsuńściskam kochana!