ciepłe skarpety i gruby koc
do tego kubek ciepłej herbaty z miodem
laptop na kolanach
tak spędzam dzisiejszy wieczór
przyszła jesień taka prawdziwa mokra zimna wietrzna
krople uderzają o parapet
wiatr targa drzewami
obdzierając je z ostatnich liści
ludzie zgarbieni schowani za parasolami
smutni bez uśmiechu
a przecież i taka jesień jest piękna
wystarczy wsłuchać się w deszcz
posłuchać jak wiatr śpiewa
ja nie mogłam odmówić sobie spaceru
i mimo takiego deszczu mimo wiatru
zrobiłam sobie spacer
zmokłam to prawda zmarzłam to fakt
ale z uśmiechem wróciłam do domu
dziś podjęłam tez decyzje ze pójdę do okulisty
ja okulary nosze od 6 roku życia wiec nie jest mi to obce
ale ostatnio cos mi wzrok szwankuje
wiec dziś zapisałam się i nawet już oprawki sobie wybrałam
i tu zdziwienie jest bo ja zawsze nosiłam inny kształt i fason
a dziś zdecydowałam się na cos innego
nie kwadratowe a okrągłe i nie bez ramek a z ramką
i co jeszcze ciekawe dobrze się w nich czułam a to dużo
kazałam optykowi je odłożyć zobaczymy czy zostanę przy wyborze
U nas wiało tak, że z torby na zakupy wywiało mi pokrowiec na parasol i pojemnik po sałatce, wstąpiłam do sklepu po znicze na cmentarz, bo z tak obciążona torba wiatr nie majtał mną na wszystkie strony.
OdpowiedzUsuńJeśli to nie natręctwo, to wpisuje Ci wiersz o jesieni, który kiedyś popełniłam:
Smutek jesieni
Kto powiedział, że jesień jest smutna,
Że jak łzy smutne liście roni,
Że jak tiulem mgłami zasnuta,
Że nie ma w niej nic prócz melancholii?
Chociaż czasem nastrój smętnawy,
Radość wątła jak skrzydło motyla,
Uciec chce się do jesiennej ballady,
Bo muzyka serc wrota rozchyla.
Śpiewaj sam lub posłuchaj pieśni,
Szeptu drew w otchłani kominka,
Słuchaj wiatru, co nigdy nie śpi,
Słuchaj czasu, co tykaniem pomyka.
Kto powiedział, że jesień jest smutna?
Kiedyś sama podobnie mówiłam,
Ale z wiekiem doceniam jej piękno,
Widzę czar, którego ... wcześniej nie było?
Dla mnie jest to nareszcie pogoda do życia.
OdpowiedzUsuńJa od paru lat w drugą stronę z oprawkami mam. :)
OdpowiedzUsuńDziś u mnie taka pogoda była, że szok. Deszcz od rana do teraz, a musiałem jedną sprawę załatwić. Czułem się jakbym wyszedł z nieba i trafił przynajmniej do jakiegoś przed piekla. :D Może przesadzam ale dla mnie deszcz jest najgorszą możliwą opcją.
Pozdrawiam!
nie lubię takiej pogody... ale w domu zawiniętej w koc z dobrą książką i kubkiem gorącej herbaty mi nie straszna:)
OdpowiedzUsuńz pewnością ślicznie Ci w tych okularach:)
ja uwielbiam jesień w każdej odsłonie....dziś wieje, zacina deszczem....zimno, brrrrrrrr
OdpowiedzUsuńJesień w swojej najmroczniejszej odsłonie...A okulary u mnie będzie przełom, gdy zacznę je nosić ;)
OdpowiedzUsuńU mnie pada i mocno wieje, z powidu wichury wczoraj nie było prądu. Do okulisty,również muszę się wybrać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A ja się sobie podobam w okularach.Jestem krótkowidzem i używam ich tylko kiedy wychodzę z domu, ale nawet przez myśl by mi nie przyszło zamienić je na soczewki.
OdpowiedzUsuńW Krakowie leje, wieje, korki i rozkopane miasto.