trawiasta poczuła wiosnę
w pełny tego słowa znaczeniu
już pogrzebała na działeczce
już posadziła róże i lilie
do tego w trawiastej obudziła się kobieta
tu i ówdzie cos posmarowała tam wklepała
no wiosnę poczułam jak nic
i trawiasta paznokietki pomalowała
rzęsy bardziej podkręciła i głowę do góry poniosła
tym co za psychiczną mnie maja pazur pokazałam
wiec mam dość stania się i znoszenia humorów innych
bo ja naprawdę potrafię wiele wybaczyć ale tu już starczy
nie wszystkie znajomości w życiu są warte by o nie walczyć
trawiasta wiosnę poczuła korzonki puściła
i stała się pewniejsza siebie powiedziała dość i koniec
zaczęła wreszcie żyć po swojemu i już nie zerkam na telefon
jestem spokojniejsza bo nikt nie pisze mi ze jestem słaba
beznadziejna i ze nie radze sobie z życiem
może jestem czasem nieudolna może czasem upadam
ale wstaje podnoszę głowę i idę dalej
jestem chora zdarza mi się zapominać wiem to
ale Alzhaimer to choroba neurologiczna a nie psychiczna
wiec niech sobie daruje uwagi typu "jesteś psychiczna lecz się "
wiosną zawsze robie porządki w tym roku zrobiła tez w znajomych
..cudownie, że jesteś odnowiona i robisz to co lubisz :)
OdpowiedzUsuń..ciesze się bardzo..to naprawdę wspaniałe postanowienie zadbać o siebie i nie zwracać uwagi na podłe gadanie ludzi..
- pozdrawiam Cię najcieplej i najserdeczniej :)
No i fajnie, tak trzymaj, modernizacja osoby i życia:-) Od razu w duszy lżej, prawda?
OdpowiedzUsuńJa nieco zmieniłam kolor włosów, zapragnęłam być bardziej miedziano-ruda, a co!
Wiosno, przybywaj!
i git! a jak pazur to rozumiem, że w jedynym słusznym kolorze czerwonym? ;)
OdpowiedzUsuńPs. Bieszczady to moje marzenie i chociaż jeszcze nie tym razem to na pewno kiedyś tam pojadę :) ścisk i cmok Trawiasto! trzymaj prosto ździebełko :)
Super, że wiosna tak Cię pozytywnie naenergetyzowała:-) I gratuluję porządków w znajomych- czasem trzeba. Wiem, że się powtarzam aż do znudzenia ale...dbaj o siebie i zajmuj się tym, co sprawia Ci radość, a wszystko inne miej w rzyci;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
I bardzo dobrze zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPosiałam wczoraj bratki do skrzynki na balkon. :)