poniedziałek, 5 października 2020

koronek

 badali badali i wybadali 

skierowanie pilne na gastroskopie za miesiąc

nie czekaliśmy pojechaliśmy prywatnie 

ale wiemy co jest 

przełyk w fatalnym stanie nadżerki i ubytki śluzówki

do tego ogniska zapalne i  nadżerki przez refluks

lekarz podejrzewa tez przepuklinę przełykowo-żołądkową  

dlatego były ataki bólu bo żołądek cofał się do przełyku

dostał leki i instrukcje co i jak jeść

na razie jest dobrze uczy się on i my co i jak jeść

 

 

a teraz z innej beczki ciągle były śmiechy z pracowników handlu

 że w sieciówkach  Lidl Biedronce i Tesco nikt nie choruje na koronka 

no i niestety u nas chorują cała załoga na kwarantannie

kilkanaście osób z pozytywnym wynikiem jest 

w tym moja kuzynka bo ma pozytywny wynik 

nie widziałam jej już ładne kilka miesięcy

wiec mnie nie biorą pod uwagę zakażenia  

w moim mieście nie ma ona nikogo poza nami 

reszta znajomych to wszystko z pracy a oni wszyscy na kwarantannach

wiec ja innej opcji nie wiedze i jej nie zostawię samej

ona oczywiście wszystko ma i nic jej nie trzeba ale i tak będę o nią dbała 

jest osoba bez dzieci i partnera rodzice i siostra w innym mieście

 więc tym bardziej teraz sama będzie

a nie będzie przecież jeść ciągle czegoś z paczki

wiem ona sobie gotuje ale i tak dziś jej zniosłam obiad 

ona tez mnie nie zostawiła gdy zachorowałam na raka

ona nie ma żadnych obiadów ale to nie znaczy ze nie trzeba się o nią martwić i troszczyć 



a to dzisiejszy obiadek naleśniki z mascarpone zostawiłam jej  pod drzwiami 






dla męża tez było to samo było tylko podane na stół a nie  na wycieraczkę 

 



5 komentarzy:

  1. ..nie było mnie 'trochę' Trawko, ale z dnia na dzień zaczynam się czuć lepiej, chociaż jeszcze słabiutka jestem..
    ..cieszę się ogromnie, że uTwojego Synka zdiagnozowali choróbska, teraz ma leczenie i nie będzie cierpiał..
    ..wspaniale, że pomagasz Kuzynce, jesteś wspaniałą Istotką i masz dobre Serduszko <3

    - pozdrawiam cieplutko i ściskam Cię Trawko najserdeczniej :*

    OdpowiedzUsuń
  2. p.s.
    ..zdolna z Ciebie Dziewczyna, naleśniczki wyglądają smakowicie, aż chciałoby się spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm dawno nie jadłam naleśników...
    Ja też pracuję w sklepie, jestem więc w grupie zagrożenia. Kwarantanna mnie tak bardzo nie przeraża, bo w zasadzie mam co robić w domu. Obraz stoi na sztaludze, prosi się o dokończenie i nie ma kiedy. :P Myślę, że po kwarantannie otworzyłabym galerię. XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś niesamowita!I zrobiłaś mi apetyt na naleśniki.
    Oj, marni u nas diagności...może na studiach jakąś lekcje ominęli?
    U nas kolejne klasy w szkołach na kwarantannie, ale nauczyciele nie, więc mam szansę;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dwa miesiące temu moja synowa rozpoczęła pracę w "Biedronce" i trochę się boi, czy nie przywlecze choroby do domu. Jednak pracować musi, bo dwoje bezrobotnych w jednym domu, to ciężka sprawa. Mnie ostatnio naszła ochota na krokiety z mięsem i barszcz czerwony, syn wolał krokiety z kapustą i grzybami, ale w efekcie nie zrobił żadnych. Pozdrawiam i zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń