Oj działo się i dzieje się
Jeśli chodzi o jazdy no cóż był dzień że płakałam
Wychodząc z auta mówiłam nic z tego nie będzie
Chłopaki zdziwieni że instruktor żyje
Bo ja godzinę katowałam łuk i mi nie szło
A mój instruktor siedział w telefonie
On byłam zła wściekła rozgoryczona
Ale przyjechała kuzynka z Łodzi z facetem
On instruktorem w Łodzi był
Zadzwoniłam do swojego czy udostępni mi placyk odpłatnie na godzinę
Bo chce poćwiczyć łuk a kuzynki facet instruktorem jest
Mój bez problemu mi pozwolił
Pomyślałam najwyżej będzie zły na mnie i wogóle
Kuzynki facet mi wyjaśnił wszystko pomógł zrozumieć
Wystarczyła godzina na jego prywatnym aucie
Dziś miałam jazdy z moim instruktorem
Za placyk nie kazał płacić i był bardzo zdziwiony że łuk robię idealnie
Ale wyjaśniliśmy sobie skąd u mnie była złość
Bo on nawet nie był świadomy ze mnie irytowało to że on w telefonie zamiast mnie uczyć
I chyba dobrze było wyjaśnić sobie wszystko
Bo przecież jeszcze trochę wspólnych jazd przed nami
Po za tym już mi się wiosny chce
Poprostu czekam na nią z utęsknieniem
Jeśli chodzi o zdrowie to jest jak jest
Są dni kiedy nie mam ochoty wychodzić z domu
Wtedy nie robię makijażu
Zawijam się w koc i siedzę w domu z kubkiem herbaty
Przerażają mnie takie dni bo bywa ich trochę zdecydowanie za dużo
czasem człowiek potrzebuje właśnie takiego otulenia, kubka herbaty i książki..... gorzej jest kiedy się nie ma siły ani ochoty wygramolić z łóżka..... też mi się już chce wiosny, wczoraj było słonecznie chociaż zimno, ale od razu mi wzrósł współczynnik chęci do życia..... ściaskam Cię mocno :* Ps. wygląda na to że chyba tu powoli wracam, aczkolwiek pewności takowej jeszcze nie mam.....
OdpowiedzUsuńaaaaaa! no i zapomniałam! mam cichy plan, że w tym roku też pójdę na prawko, co prawda rozśmieszam tym szeryfa, ale muszę mieć jakiś cel, jakąś mapę marzeń, bo zwariuję z tego zawieszenia.....
UsuńJakbyś chciała zmienić instruktora jazdy na (chyba obecnie najlepszego w Łodzi pod względem zdawalności jego uczniów) człowieka, który nie przegapi żadnego Twojego błędu, a przy tym nie krzyczy, tylko koryguje, to pisz do mnie, dam namiar. :)
OdpowiedzUsuńOGÓLNIE to piszę, jak ktoś w Łodzi instruktora szuka.
We wszystkie moje dni nie robię makijażu. ;P A poważnie, z tym niewychodzeniem związana jest niedobra przyczyna, która wmawia Ci beznadziejność i brak sensu. Odegnaj to, bo szkoda, teraz tak wiosennie się zrobiło... Świeże powietrze zawsze dobrze robi.
Nie dziwie sie, ze zachowanie instruktora Cię drażniło, w telefon może sobie popatrzeć po pracy.
OdpowiedzUsuńPozwól sobie na kocykowe dni, organizm wie, co dla niego najlepsze!
Trzymaj się, dzielna kobieto!
Mnie też niektórzy pocieszają, że jak przyjdzie wiosna, to lepiej się poczuję. Tyle tylko, że nasze zdrowie zależy od stanu naszego umysłu, bo jak to mówią "wszystko zaczyna się w głowie", a nie od pory roku. Cieszy mnie, że z łukiem i tępym instruktorem sobie poradziłaś. Trzymam kciuki za pozytywny koniec zmagań wszelakich.
OdpowiedzUsuńDla mnie nauka jazdy była trudna
OdpowiedzUsuńTrawko słusznie zrobiłaś i wyjaśniłaś z instruktorem wszystko.. ..dobrze jest posiedzieć z ciepłą herbatką otulona kocykiem, ale aby nie dopadała nas melancholia..
OdpowiedzUsuń..ja ostatnio czułam się fatalnie, a jeszcze mnie dopadł wirusik :(
..dbaj o siebie Kochana! <3
- pozdrawiam gorąco, ściskam :*
Ja też do wiosny bym już chciała.
OdpowiedzUsuńDziękuję, że jesteś kochana
Fajnie, że ktoś ci wytłumaczył o co w tym robieniu łuku biega
szkoda, że nie zrobił tego od razu twój instruktor
Dużo zdrowia i radości
Całusy