środa, 16 listopada 2022

nie stabilna emocjonalnie


Emocje nie opadły łzy dalej płyną
W środku coś krzyczy 
A ja jako matka zawsze stanę po stronie dziecka
Jestem matką kwoka jestem tego świadoma
Ale jako matka zawsze będę po stronie syna 
Będzie mógł mi się zawsze wyżalić 
Powiedzieć wszystko
I jako matka  muszę czasem znosić jego fochy 
To i tak kocham go ponad wszystko
I żadne słowa żadne mówienie bo matki wychowują później takich mami synków (słowa kobiety co nie ma dzieci)
Nie zmniejszy mojej miłości do niego 
Może nie wszystko umiałam go nauczyć 
Ale przecież nie każdy musi być wylewny i zaprzyjaźniać się z każdym
Mój syn jest nie ufny mało mówny długo mu zajmuje zaufanie innym.
Nie zajmuje się plotkami i donoszeniem
I gdy przychodzi na popołudnie do pracy i słyszy że następnego dnia ma przejść na rano do obcych ludzi
 Bo tak zwalniali że teraz jeden zachorował i na zmianie nie ma człowieka i 3 stanowiska stoja 
Nie wyspał się bo o 22 skończył a musiał na 6 być z powrotem to się złościł choć nic nie mówi 
I ja go rozumiem a kierownictwo oczekuje że będzie szczęśliwy i zadowolony
Że już w pierwszy dzień będzie z ludźmi rozmawiał wieszak się na szyji i czuł się jak u siebie
Postawili na stanowisko gdzie ostatni raz na swojej zmianie był w lipcu
Pozmieniały się wytyczne nazwy mebli 
Więc i dłużej mu schodzi lagowanie
Ale robi swoje i nie kłóci się nie awanturuje
Przychodzi do domu żali się że czuje się obco na tej zmianie. 
Wspieram go że się przyzwyczai żeby dał sobie czas 
Że jak tamten wróci z L4 może wrócić do swoich
Nie jestem pewna czy syn długo tam zostanie
Jeśli potrwa to dłużej nie zdziwię się jak się zwolni 
I dziś z ręką na sercu mogę powiedzieć że nie będę się złościła
Mimo że u nas w mieście ciężko z pracą.
I gdy dziś od syna kierowniczki usłyszałam tekst
"To on ma się dowiadywać czy w sobotę odrabiają dzień który zakład dał kiedyś wolny. Że kierownictwo wspomniało w październiku że w listopadzie zacznie się odrabianie (ale bez żadnej daty) to teraz oni mają się dowiadywać bo nikt nie będą nikogo informować osobiście (ale zebrania też brak by poinformować) ani wieszać kartki informacyjnej(choć kiedyś zawsze była karta z info że sobota pracująca)
Więc wybaczcie może ja nie znam się ale czy to nie obowiązek kierownictwa by poinformować o tym załogę 
To co teraz czasy że kierowników trzeba całować po rękach i o wszystko dopytywać co góra ustaliła
Dobijcie mnie bo ja się już zgubiłam w tym wszystkim i chyba nie rozumiem czasów i życia 




Kłamałam...a może oszukiwałam...
Nie pogodziłam się z diagnozą
Nie umiem zrozumieć
Pytam czemu ja...
I nie mam odpowiedzi...
Mam żal gdzieś w środku bunt
Bo ja nie chcę być taka byle jaka
W tej złości niszczę siebie
Niewiele śpię ciągle coś gdzieś dla kogoś
Zapominam o sobie...
Nieee ja nie chcę o sobie pamiętać
Bo nie warto nad czymś takim jak ja
Widzę jak się staczamy 
Rozpadam sie
Tylko patrzeć jak upadne na oba kolana i będę krzyczeć na całe  gardło


A może nie warto i tak nikt nie usłyszy....






3 komentarze:

  1. Kochana Trawko, jesteś cudowną kochającą Mamą-Kwoką, jesteś wspaniała ! ..masz prawo krzyczeć, płakać, masz prawo się nie zgadzać z niesprawiedliwością i całkowicie Cię popieram..
    nie zgadzam się tylko z jednym, nie jesteś czymś a KIMŚ,
    jesteś wyjątkową, dobrą i wrażliwą Kobietą ! ❤️

    Trawko Kochana jestem z Tobą myślami i całym sercem,
    przytulam Cię bardzo mocno 💛💙💚💜

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, teraz nigdzie nie ma pracy bez stresu i absurdalnych wymagań. Ciężko jest ludziom wrażliwym i delikatnym psychicznie.
    Nie umniejszaj ciągle swojej wartości, popatrz wstecz i dostrzeż swoja prace nad sobą i synem!
    Głowa w górę i pierś do przodu, synowi będziesz bardzo potrzebna!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też trzęsłam się nad synem przez 35 lat. Niestety mój tego nie docenił. Twój pracuje i choć może czasami ma ciężkie chwile, to jednak takie przeszkody hartują. Teraz pomyśl o sobie, bo gdy Ty pracowałaś, wcale nie było lepiej, a może nawet trudniej. Dałaś radę, to i syn sobie poradzi, choć przyznaję introwertykom jest znacznie ciężej(mój też nim jest). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń