ja internet mam bo to jak nie patrzeć mieszkam w mieście
ale na wsi mama z bratem sobie zachcieli net
wiec tym bardziej irytuje mnie to bo to nie mi tylko im
mama nie ma pojęcia
nic o kompach netach
wiec pomagam jej bo brat w szkole
ale zaznaczam Pan z Orange jeszcze żyje
jak długo trudno powiedzieć ale żyje
sprawę wyjaśnia i od tego zależy jak długo pożyje
bo okazało się ze to
pan technik coś prawdopodobne sprawę spiepszył
starsza kobietę nastraszył kosztami
mama już w oczach ma
20 tys. że płaci będzie musiała
już rozpacz na pół wsi bo skąd ona weźmie ziemi jej zbraknie
na dług
panika na całego i na mnie się to odbija
bo wydzwania 4-8 razy dziennie co to będzie jak to będzie
złota cierpliwość wczoraj mi się do mamy skończyła i już siostra z nią rozmawiała
ale mama swoje i nic nie poradzisz
na razie czekamy sprawa jest wyjaśniana zobaczymy co będzie
ale zapewnili mnie ze żadnych kosztów nie będziemy ponosić
pogoda jesienna pada...
wieje... no bosko jest
Chyba nasze mamy są w podobnym wieku... dzielę się moją cierpliwością z Tobą. Chociaż też czasami mi jej brak...
OdpowiedzUsuńU mnie też typowy listopadowy dzień...
He he to moja jest tylko rok młodsza od Twojej :) i tez potrafi nieźle panikować ;) w takim razie my możemy być w podobnym wieku.
OdpowiedzUsuńO to jestem zaskoczona. 10 lat nas dzieli. Mogłabym być Twoją młodszą siostrą :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz postraszyć ludzi z Orange skargą do UOKiK, jeśli się sprawa szybko nie wyjaśni. Poza tym, jeśli umowa już podpisana, to zależnie od jej zapisu po pewnej określonej ilości dni bez realizacji usługi możesz żądać takich jakby karnych odsetek. Ale to w umowie powinno być zapisane dokładniej wszystko w tym zakresie.
OdpowiedzUsuńAno dobrze, nie będę naciskał w takim razie jeśli o politykę chodzi. :)
Pozdrawiam!
Witaj ździebełko. Kiedy skończą się mamie hektary, zawsze córeczka może poratować działeczką :):):):):) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHe he niektórzy szybko zaczynają ;)) Ja urodziłam dziecko w wieku 21 lat.teraz sobie zdałam sprawę, że mimo wszystko trochę sporo nas dzieli... Ale łączy nas wiek naszych mam :) I blog :)
OdpowiedzUsuńeh.....;/ życzę pozytywnego załatwienia sprawy.
OdpowiedzUsuńJa mam "kablówkę" - ale zaczynam się buntować
OdpowiedzUsuń- mają szatańskie metody w umowach i różne fortele!
Pozdrawiam.
ups pozytywnego roztrzygniecia tej sprawy zycze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo ulka
ups pozytywnego roztrzygniecia tej sprawy zycze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo ulka
Nie bardzo rozumiem na czym polega problem
OdpowiedzUsuńCzy chodzi o bezprzewodowy internet?
Do niektórych ludzi trzeba mieć dużo cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńZ Orange trzeba uważać, moja babcia też coś u nich pokręciła, przestraszyła się kosztów a później moja mama musiała to odkręcać. Poza tym starsi ludzie zawsze panikują i mają w głowie ogromne sumy i trzeba mieć do nich wiele cierpliwości.
OdpowiedzUsuńPoradzisz sobie z tą sytuacją tylko trzeba postraszyć ludzi z Orange i nastraszyć mamę by nie podejmowała pochopnych decyzji i nie robiła niczego "na już" i na własną rękę.
Pozdrawiam :)