środa, 2 marca 2016

pozytywnie



ból jest gdzieś i strach jest
ale jakby bardziej oswojone to wszystko
w łóżku pod kołdra tylko jeden dzień leżałam
nie umiem dłużej nie potrafię bez czynność  zabija mnie
wczoraj kilka spraw na mieście załatwiłam
 pozytywne zakupy były co jest rzadkością  
no bo jak ma się tu lub ówdzie  kilo za dużo
to od razu dramat z kupnem z spodni jest
bo większość to biodrówki a ja nie lubię jak sadło  wylewa się
do tego jak się chce kupić coś modniejszego to  już sztuka
bo mimo ze  mam te swoje lata to jak babcia nie chcę chodzić ubrana
i nie żebym miła coś do ubrań babć
ale wczoraj idealne spodnie kupiłam  wycierane do tego wyższy stan idealne
dziś jeszcze  bardziej pozytywnie  nastawiona byłam
mimo krótkiego snu bo zasnęłam 1.30 a już o 4.05 oczy jak pięć  złoty miałam
rano zakupy  a potem  na działkę ruszyłam
no i skopałam resztę poplonu co było
co prawda moja męża to na dwa dni chciał rozkładać
mi zajęło to godzinę  ale jednego odciska się nabawiłam
ale za to jaka zadowolona jestem 
pięknie słonecznie dziś u nas +8 no wiosnę czuje jak nic

13 komentarzy:

  1. Fajnie, że jesteś zadowolona z zakupów :)
    U Ciebie wiosennie, a u mnie zima

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie wczoraj waliło śniegiem, dziś było słonecznie, pięknie i mam nadzieję, że jutro też tak będzie bo umówiłam się z siostrą na zakupy:) fajnie się czyta tak pozytywną notkę i wiesz też bym sobie pokopała w ogródku:) a roślinka to wawrzynek wilcze łyko, wcześnie zakwitł w tym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie na poletku jeszcze nie da się kopać.....ale wczorajszy śnieg gdzieś się zawieruszył

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj ździebełko. Moich słów, do serduszka sobie wcale nie bierzesz. Nie, to nie. Rób sobie odciski, i to jak największe:) Nie spij, bo po co? Po co tobie działka, jeśli za chwilę nie będziesz mogła, jej uprawić? :Serduszko puka, rytmie cza-cza" Mam jeszcze tłumaczyć? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj ponownie ździebełko. Nie wiem, czy się bać, czy cieszyć. Nie ufaj nikomu, choć to przykre. Czuj sercem, dotykaj duszą, lecz nie wierz ludziom. Przepraszam, za te słowa, bo chciałbym sam wierzyć. Pozdrawiam serdecznie, na dobre i złe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet mi nie ufaj ździebełko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. no i elegancko spodnie kupione,ogrodek skopany
    pozdrawiam cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam to uczucie na zakupach, bo zanim trochę schudłam też tak miałam. Szłam coś kupić a tylko się zdołowałam jak zobaczyłam się w lustrze i w ubraniach, których nie kupiłam bo sadełko w nich okropnie wyglądało.
    Wiosnę czuć ale ja czekam na taką późno kwietniowo-majową wiosnę, taką z zielenią trawy, kwiatami i lżejszym ubraniem - taką wiosnę lubię.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedyś zakupy mnie cieszyły, ale odkąd mam wrażenie, że ciuch lepiej wygląda na zwykłym drucianym wieszaku niż na mnie to cieszą mnie trochę mniej... ot uroki przychodzące z wiekiem ;).
    a w Norwegii +3 na termometrze, ale za to już zaczynają kwitnąć przebiśniegi, krokusiki, miłki... mikre to jeszcze wszystko, nieśmiałe, ale powoli zaczyna zwiastować wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kupiłam bratki i na parapecie postawiłam.Kolorowo i wiosennie teraz mam

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj ździebełko. Dziś, twoje święto. Święto nie tylko kobiet, ale i kwiatów. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj ździebełko. Dziś, twoje święto. Święto nie tylko kobiet, ale i kwiatów. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń