przed świętami moja męża zrobiła mi prezent
zakupił mi notebook w moim ulubionym kolorze
radość ma była wielka bo już nie musiałam się męczyć z tabletem z epoko dinozaurów
no i mogłam w każdej chwili wejść gdzie chcę zobaczyć co chcę
byłam lekko przerażona bo zawsze na windows xp
a tu raptem windows 10
choć przyznaje panowie w sklepie przeszli samych siebie
odkryłam że mi nakładkę drugiego systemu wrypali
po jaka choler to nikt nie wie no ale poradziłam sobie
i opanowałam mój nowy niebieski sprzęt
radość ma trwała do wczoraj
bo wczoraj mój lapik jak go zwie zbuntowała się
niby wi-fi łapał ale nie mógł się połączyć z lapkiem
no a ze ja uparta kobieta jestem wiec zaczęła się walka
pojawiała sie komunikat ze brak protokołu sieciowego
nie pomogło wgrywanie sterowników katy sieciowej
nie pomogły wejścia w bios i ustawienia
konfiguracje czysty rozruch i wszystkie inne zabiegi
przy pomocy szwagra on co prawda w Londynie a ja tu
walka trwała długo i nerwów najadła sporo
na sam koniec zaryzykowałam i zrobiłam mu duże kuku
bo weszłam w funkcje ustawień fabrycznych
usunęło wszystko i zainstalowało od nowa system
trwało to trochę, trochę trzeba było pomóc ale o dziwo pomogło
bo już nie mam problemów i lapik działa jak ta lala
spać poszłam po 24 ale z uśmiechem
teraz wiem że nie potrzebni mi informatycy
ja zosia samosia z uporem gorszym niż u osła dam rade
szwagier miał do mnie wczoraj też złotą cierpliwość
ale on zawsze wiedział jak mi tłumaczyć te informatyczne rzecz
dzięki niemu wiem tak dużo o systemach instalkach i programach
jak już sama nie daje rady od razu do szwagra wale jak w dym
dziś kolejny dzień pięknej pogody
wiec staje się gościem w domu
na działce ciągle coś robię
ach uwielbiam to pozytywne zmęczenie
no kochana to jakby co to ja do ciebie jak w dym, bo póki co to też sama się wspinam na wyżyny i nikt nie pomaga, a dochodzę po trupach do biosu;)
OdpowiedzUsuńJa kaleka techniczna jestem, niby proste co nie co wygrzebię, przemielę, wystukam, wyklikam, ale... na szczęście w pogotowiu mamy znajomego, który leczy nasze rodzinne laptopy :) i do tego mamy jego anielską cierpliwość, zwłaszcza do moich pytań :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pięknej pogody, bo u mnie pada i wieje i pochmurno i wgl blee .. aż się żyć odechciewa xD ale nie jest jakoś mega zimno to i ujdzie z przymrużeniem oka ;)
OdpowiedzUsuńA co do laptopa to wiesz kochana ... złośliwość rzeczy martwych niestety ... ja też miałam problem do przestawienia się z xp na 8 gdy kupiłam sobie laptopa i teraz wkurza mnie jak co chwila wyskakuje możliwość aktualizacji na 10.... czy oni nie rozumieją, że ja nie chce xD
No żyć nie umierać ;) pozdrawiam
jak kobieta się uprze to i diabeł nie da rady;)))))))
OdpowiedzUsuńKurczaki ja to bym się bał tak ingerować w te ustawienia, bowiem moja wiedza informatyczna kończy się na wklepaniu hasła do Wi-Fi jak poza domem z laptopem jestem czy korzystanie z Office`a. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niebieski to tez mój najulubieńszy:)
OdpowiedzUsuńI podziwiam odwagę i zdolności informatyczne! Mnie to czasem coś się uda, ale i tak najczęściej op pomoc proszę..dzieciaki;)