Nie chciałaś pisać co Ci jest
Może nie mogłaś pisać....
Zbyłaś mnie szybkim dobranoc
Zrobiło mi się przykro
Gdzieś w środku coś zabolało
Otarłam ukradkiem łzę
Nie naciskałam dłużej
Poczułam się nie potrzebna
Nie godna zaufania
A przecież Ty zawsze mi pomagasz
Zawsze mogę liczyć na Ciebie
A gdy ja chcę pomóc Ty się zamykasz
Smutno mi
Ja też się zamknę wycofam
Boje się zawsze się bałam naszej znajomości
Ale przecież to wiesz bo ja nie ukrywam
Ja powiedziałam Ci szczerze
Bo przecież przyjaźń na tym polega by być szczerym do bólu prawda....
A może za męczyłam
A może za głaskałam
A może za bardzo chciałam
A może ......
A może bywają takie chwile, że naprawdę najlepiej nam w samotności, by przetrawić to, co na wątrobie, w głowie, w sercu, uporządkować myśli, wylać morze łez...
OdpowiedzUsuńjotka
Kochana Trawko ♥
OdpowiedzUsuńJa od ponad 3 lat (od operacji usunięcia guza z serca) potrzebuję ciszy i spokoju .. hałas mnie strasznie męczy i .. ludzie czasami też .. każdy z nas ma swoje odczucia i może myśleć inaczej.. staram się zawsze zrozumieć, ale nie zawsze wychodzi ..
nic mądrego nie napiszę, przepraszam Kochana ..
jestem z Tobą myślami i tulę bardzo mocno ❤️💚💝