upadam szybko
ale podnoszę się tez w miarę dość szybko
bo przecież nie mogę leżeć i rozpaczać
trzeba podnieść się otrzepać i pójść dalej
pogoda no cóż lato mamy
na działce spędzam większość czasu
i niechcący ja już się opaliłam
niby fajnie ale za to moja dziara pod znakiem zapytania
bo ciało opalone nie bardzo na tatuowanie się nadaje
no zobaczymy jak to będzie
zafundowałam sobie tez suknie na ślub siostry
no śliczna wręcz boska niebieska jak niebo długa do ziemi
i ja czuje się w niej wyjątkowa i piękna
a co poszalałam sobie ale czasem chyba trzeba
dziś na działce powstał nowy ludzik brzozowy
ten nazwany został "Czesław"
dziś na działce spędziłam prawie 10 godzin
ale i zrobiłam sporo trawka skoszona
wszystko oplewione i posiane
była tez chwila na kawkę
kwiaty i drzewa owocowe kwitną aż miło
z dnia na dzień mój raj coraz piękniejszy
i mimo że tam ciągle jest co robić to ja odpoczywam tam psychicznie
ciekawa jestem jak wyglądasz w tej sukni. opalenizna z jej kolorem na pewno na ślubie będą idealnie wyglądały a dziarę możesz przełożyć na po ślubie opalenizna zdąży zejść i będzie;) noo chyba ze będzie przypiekało a ty całe dnie na działce to dalej będziesz się opalać. ciężko się nie opalićrobiąc coś na świeżym powietrzu
OdpowiedzUsuńKobieta potrzebuje czasem zrobić coś dla siebie, żeby poczuć się pięknie ;)
OdpowiedzUsuńKażdy powinien mieć takie miejsce, w którym odpoczywa psychicznie, bo w tym codziennym zgiełku monotonii życia można zwariować;/
Pozdrawiam ;)
Wspaniale, że masz takie miejsce w którym odpoczywasz
OdpowiedzUsuń:)
Maniki
pamietaj o czymś na głowe i o czymś do picia! ;)
OdpowiedzUsuńA ja się muszę pochwalić, że i my mamy upały :), tak do Norwegii zawitało lato w maju, 26 stopni w cieniu, a w słońcu ukropek. Upajam się tym ciepełkiem, bo wiem że nie na długo jest nam ono dane. Za chwilę znów pewnie wróci wszystko do norweskiej normy i 10 na termometrze będzie. Ale póki co tak fajnie posiedzieć na tarasie, gdy o godzinie 22 jeszcze świeci słońce a słupek rtęci wskazuje 20 stopni. I jak się tu nie cieszyć, zwłaszcza ja -- taka ciepło luba.
OdpowiedzUsuńKiecki na wesele brata szukam... Ty szczęściara bo kupiłaś, a ja bawię się w tropiciela. Może co upoluję, póki co nic mi się nie podoba ;). Matko, ale długi komencik wyszedł, prawie jak post :P.
Witaj ździebełko. Dziękuje i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj ździebełko. Dziękuje i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziałka to dobra sprawa. Ostatnio sam właściwie skosiłem całą trawę na działce i poza nią na ścieżce. A ile przy tym wewnętrznej radości miałem. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
uwielbiam niebieskości! będziesz królową parkietu w tej sukni:)
OdpowiedzUsuńnie masz pojecia jak bardzo brakuje mi przebywania na łonie natury i takiego działkowego zmęczenia...
pozdrawiam:)