wtorek, 22 marca 2016

wtorek






kubek gorącej herbaty
na uszach słuchawki
i nadzieja w sercu
bo co mi zostało
dzieje się za dużo
jestem zmęczona....
 nie dospana....
w ciągu tygodnia  tyle wrażeń
szwagier operacja na kręgosłup
bo już przestał chodzić
dzięki Bogu  jest już lepiej  wszystko do przodu
za to mąż wrócił  z poligonu z niewładna lewa ręką
no i się zaczęły lekarze i nerwówka
no ale trafił się  rodzinny konkretny lekarz
 szybka reakcja sam zadzwonił do specjalisty
na drugi dzień neurolog
tu tez konkret od razu zastrzyki rehabilitacja
no i miesiąc zwolnienia
no na rehabilitacji było trochę biurokracji
jeszcze trzeba było rodzinnego  odwiedzić
ale już pierwszy zabieg za nim
rokowania są dobre

jedyny czas mój tylko mój
to późny wieczór wyciszony telefon
laptop na kolanach
słuchawki na uszach
kubek gorącej herbaty 
i rozmowa z kimś tam po drugiej stronie ekranu
potrzebuje takich wieczornych chwil tylko dla siebie
inaczej bym zwariowała



na zdjęciu niebo z okna 
słońce potrafi zachwycić




7 komentarzy:

  1. Kurczaki w takim razie duże. To zdrowia dla męża i szwagra w dużych ilościach życzę.

    No w jakiejś mierze kumam czemu nie czujesz zbliżających się świąt. W sumie są one nieco inne niż Wigilia, inny wymiar według mnie, o oprawie pogodowej, że tak napiszę nie wspomnę.

    Wszystko w notce postaram się napisać o lekarzu mym i wizycie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. nabazgrałam się i rozłączyli net... cały komentarz poszedł w pireneje... delektuj się chwilą i zdrowia życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A no niestety bywają takie dni, tygodnie, że człowiek już nie wie co ma robić... ale jak się nic nie dzieje to narzeka że nudno i wgl a tu potem trach!! i masz babo placek ;) (przynajmniej ja tak mam)
    Powodzenia!

    A zdjęcie bardzo ładne ;) czuć wiosną :P

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki piękny zachód. zdrówka dla męża

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez często herbata mnie ulecza......
    Trzymaj się! zdrowia dla Ciebie rodziny!

    OdpowiedzUsuń
  6. "I rodziny" miało być...
    loonei

    OdpowiedzUsuń
  7. Po codziennych zawirowaniach, gonitwie, zmartwieniach, kłopotach, problemach dobrze mieć chwilkę wytchnienia w towarzystwie kogoś kto z Twoją codziennością związany nie jest, ale kto wysłucha, a nawet pomilczy stukając w klawiaturę :).
    Od razu przypominają mi się moje rozmowy do późna w nocy z kimś tam, miliony lat świetlnych temu. Pomagały, były jak plaster i codzienność była łatwiejsza. Przyjaźń trwa do dziś. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń