czwartek, 24 października 2019

okularowo

nareszcie znalazł się lekarz z powołania
do jednego z salonów optycznych przyjeżdża lekarz
terminy na grudzień ale Pani wcisnęła nas na koniec
i bingo to było to choć może lepiej jeszcze nie chwalić
ale syn wyszedł z gabinetu uśmiechnięty
wie więcej wszystko wyjaśnione i wytłumaczone
powiedział otwarcie co i jak i czego mogą się zaczepić
to prawdopodobnie alergia a stany zapalne wracały bo źle leczyli
leki dawali dobre ale na krótko
i syn tylko podleczał a nie leczył i dlatego wracały stany zapalne
powieka boli bo oko suche i trze dlatego boli i oko czerwone
dostał leki zalecenia i wskazówki
ale jutro mamy usg i zrobimy dla spokojności własnej
ale syn stał się bardziej spokojny wiedząc na czym stoi

ja odebrałam swoje okulary to jeszcze nie pogresy
a cos pomiędzy relaksy no i jest ciekawie
pierwsze włożenie okularów a to wszystko się buja
ale to była chwila bo jak złapałam o co w tym chodzi to jest bosko
ja po prostu widzę i nie meczą mi się oczy nosze okulary cały dzień
a kiedyś tylko jak z domu wychodziłam
oczywiście nasłuchałam się a co to za kształt i dlatego takie
bo przecież zawsze takie zachowawcze a tu raptem taka zmiana
ale do cholery to mi ma być dobrze nie innym ja czuje się świetnie
i są tacy co tez uważają ze mi ładnie
nie jestem jeszcze taka stara żeby tylko zachowawcze ramki brać
czasem trzeba po prostu coś w sobie zmienić poszaleć poczuć się pewnie
                      
no cóż trawiasta kiepski fotograf
zdjęcie nie oddaje ich koloru bo są złote


czwartek, 17 października 2019

ciężko

4 tygodnie ,u jednej lekarki 3 razy u drugiej 2 razy
no i jeszcze było 3 innych lekarzy leków pół reklamówki
 i nic wszyscy rozkładają ręce
syna boli w zewnętrznym kąciku oka  nad linią rzęs
po odstawieniu antybiotyków pojawia się stan zapalny
ale lekarze twierdza ze nic tam nie ma
choć 4 tygodnie temu był uraz synowi uderzyło kawałek deseczki
syn tłumaczy ze boli go powieka nie oko
a lekarze wszyscy tylko oko oglądają
ja wiem ze syn jest duzy ale wczoraj chodziłam z nim
i niestety byłam już troszkę niemiła
bo gdy lekarka na wstępie zaznaczę w klinice okulistycznej
twierdzi ze tu nic nie poradzi bo oko jest zdrowe bo tylko tam zajrzała
i trzeba zrobić może rtg lub usg
ale na tym się kończy jej wywód  bo oni nie maja takiego sprzętu to ręce opadają
i nawet nie wie gdzie można nas skierować to porażka
bo usg oka to oczywiście za miesiąc prywatnie może nam zrobić
ale do powieki trzeba inne końcówki  do tkanek miękkich
i tu zaczynają się schody bo nikt kto robi usg tkanek miękkich nie ma tak małej końcówki
i stoimy w miejscu synowi skończyła się cierpliwość i mu się nie dziwie 4 tyg cierpi
jesteśmy zmęczeni tym wszystkim



staram się być silna ale sporo złego się dzieje
dowiedziałam się ze w łodzi zmarła kolegi siostra
Karolina miała zator po zabiegu  dziewczyna po 30 stce
do tego w sobotę jest pogrzeb koleżanki tu z mojej miejscowości
kobietka pełna życia energiczna  bolała ją głowa dwa dni
trafiła do szpitala miała tętniaka po operacji mózg nie podjął pracy
wczoraj odłączyli od aparatury  miała 50 lat
ciężkie to wszystko dla mnie





poniedziałek, 7 października 2019

poniedziałkowo

"Masz wielkie serce. Nie zatrać tego"
tak niewiele a jednak tak dużo
bo gdy się dostaje takie słowa od przyjaciela
w chwili gdy płyną łzy a on o tym nie wie
bo nic nie pisałam bo się nie żaliłam nie skomlałam
on po prostu czuł ze jest mi potrzebny
i tej więzi nie zrozumie nikt kto nie ma prawdziwego przyjaciela
mój Czarodziej jest wyjątkowy
potrafi być nawet wtedy gdy o to nie proszę
bo  staram się sama sobie radzić
ale czekanie na wynik jest okrutne
a jeszcze dwa tyg przede mną


dziś nasmażyłam naleśników
ale chyba na jednostkę bo tyle ich
wiec jak ktoś ma ochotę zapraszam
naleśniki z mascarpone 
sosem truskawkowym i toffi z odrobina gorzkiej czekolady
kalorii mnóstwo ale niebo w gębie
czasem można sobie pozwolić na szaleństwo

                             

sobota, 5 października 2019

okulisty brak

moja mieścina nie duża ponad 23tys mieszkańców
ale to co sie u nas dzieje ostatnio to porażka
otóż nie ma u nas okulisty na NFZ
a i prywatnie to tez nie łatwa sprawa
synowi w pracy wpadło cos do oka
no i się zaczęło chodzenie po optykach i szukanie lekarza
 w jednym co drugi tydzień w poniedziałki i czwartki
w drugim raz w miesiącu
w trzecim nie ma szans bo oni nie przyjmują nagłych przypadków
w czwartym okulista za 3 tyg dopiero
choć tu optyk chociaż zajrzał do oka
okulistę znaleźliśmy 30 km który łaskawie prywatnie przyjął
no i zaczęło się leczenie
on nic nie widzi leki dawał dwa antybiotyki  i było coraz gorzej
w ciągu tyg byliśmy 3 razy u niej i zero poprawy
lekarka poddała się i powiedziała ze jej kompetencje się kończą
 i skierowała 80km dalej do szpitala
tam na pogotowiu okulistycznym lekarz znalazł paproszek
jednak kazał obserwować krople wpuszczać  i w razie potrzeby wrócić za tydzień
no i jest poprawa duża ale syn jeszcze cos czuje pod powieką
wiec we wtorek  z powrotem ruszamy by jeszcze raz zajrzał i ocenił
ale uważam ze to straszne ze w nagłych przypadkach nie ma okulisty
tylko pogotowie 80 km dalej


od wtorku chodzę tez na rehabilitacje
i musze przyznać panie przemiłe
ale wycisk dają z tymi ćwiczeniami
ale jak boli to znaczy będzie lepiej