wtorek, 27 października 2015

jesień



piłam cieple mleko 
parzyłam melisę
czytałam książki by się wyciszyć
relaksacyjne kąpiele robiłam
przed snem tylko bajki oglądałam
no i jak były koszmary tak są
no może trochę mniej drastyczne ale sen nie daje ukojenia
cóż  chyba potrzebuje wyłączyć telefon
może dzień na działce dobrze mi zrobi
pogoda dopisuje jutro w planach zero telefonu tylko ja i działka 
zawsze coś znajdę sobie do zrobienia nawet jesienią




nie umiem  pisać przepisów
napisze jak ja robiłam ciasto
zapewniam skoro ja nygus do ciast zrobiłam to każdemu wyjdzie
0.5l śmietanki kremowi ki ubić z dwoma śmietan fiks
do tego 3 serki mascarpone
delikatnie mieszamy już jest masa
biszkopty według uznania mogą być te długie
choć droższe wiec ja oczywiście  tańsze okrągłe dałam
parzymy mocna kawę i do tego wódeczka według gustu
powinien być kieliszek ale ja dałam zdecydowanie więcej
 dlatego było wesołe ciasto
na dno biszkopty moczone w kawie z dodatkiem procentów
potem masa i biszkopty z procentami
na wierzchu masa  posypać kakao i do lodówki na noc
rano pychota

poniedziałek, 19 października 2015

ciacho










ciasto  nawet na zdjęciu wygląda ładnie
no dobre było syn nazwał je wesołym ciastem
bo troszku za dużo mi sie alkoholu wlało do nasączenia biszkoptów
ale tylko syn mówił że ma moc
innym smakowało o dokładkę prosili i humory były dobre
ostatnio nie sypiam dobrze
sny są trudne ciężkie koszmarne
 bo jak je nazwać inaczej
gdy trupy mi się śnią krew i wisielec
wstaje bardziej zmęczona niż się kładłam
nie podoba mi się to oj nie podoba

czwartek, 15 października 2015

życie



czy życie mnie przerosło
czy może sytuacja
a może po prostu zmęczyło mnie bycie chłopcem do bicia
dziś coś pękło coś krzyknęło dość
popłynęły łzy choć nie było zbyt wiele gorzkich słów
ale po prostu tak czasem trzeba no trzeba i już
może  waśnie dzięki takim rozmowom przyjaźń staje się mocniejsza
bo gdy wyjaśnione jest wszystko
gdy atmosfera nie jest już gęsta
to może jeszcze da się to uratować
bo przecież dobrze nam ze sobą
i jej i mi dobrze nam do cholery razem
czemu innych to tak boli no czemu się w to wpieprzają
dziś jestem trochę nie swoja po rozmowie  z M
dużo myśli dużo łez czasem wycieranych ukrytkiem dziś
no cóż tak czasem bywa nic nie da się poradzić



z dobrych wieści to zrobiłam dziś ciacho
 bo męża ma jutro urodziny
i niby to nic wielkiego
 ale dla takiego beztalencia do ciast jak ja
to jestem dumna z siebie tiramisu zrobiłam łatwe szybie i do tego wyszło
no spróbowałam już troszkę  by wstydu nie było ze nie dobre
i duma mnie rozpiera  dobre  nawet bardzo
może ktoś się skusi  dużą blachę zrobiłam starczy dla chętnych

środa, 14 października 2015

spokojnie



lubię swój świat ten bieg i pęd
czy to źle ze czasem potrzebuje się zatrzymać
dziś tak na spokojnie  bez biegu zrobiłam sobie dzień
i to nie znaczy ze leżała dziś
o nie nie dla mnie zatrzymanie się czasem ma inne znaczenie
rano na kawkę do siostry poszłam
potem spokojnie zakupy zrobiłam 
pomyłam okna firany  świeżutkie powiesiłam
do tego jak zaczęłam od okien to do podłogi zeszłam
a to kurze a to kwiatki a to książki
wreszcie poszłam dywan wytrzepałam  
podłogi pomyłam wypastowałam
no i miedzy czasie obiadek zrobiłam synowi
i żeby nie było może się zmęczyłam trochę
 ale za to jaka zadowolona jestem
i wszystko na spokojnie bez biegania bez zerkania na zegarek
tak tak takiego dnia potrzebowałam
teraz paznokcie umaluje na piękny krwisty czerwony to będzie dobre zakończenie dnia

poniedziałek, 12 października 2015

zimno



twarda jestem jak stonka
 w łóżku leżałam całe dwa dni
dłużej nie dałam rady
no nie nauczona trawka leżeć
toć mnie zawsze nosi zawsze w biegu a tu leżeć
no nie moja natura
zresztą trawę zawsze wiatr na wietrze buja  a to tu a to tam:)
ale gdy dziś wytkałam nos z domu to się przestraszyłam
zimno wieje no nie przywykłam ze już jesień
zimna jesień  nie bardo mi się podoba no ale godzę się
za dzień może dwa przyzwyczaję się i będę się z tej pogody cieszyć
bo ja na ogół ugodowa jestem  lubię i ciepło i zimno



zimny wiatr zawiał w oczy
wycisnął łzę
jak ciebie nazwać jak opisać
słodka nie jesteś
goryczy tez nie czuje
czyżbyś była obojętną
nie nie to nie możliwe
jesteś po prostu łzą roztargnienia