piątek, 30 marca 2018

świąteczny czas

za oknem bardziej zima niż wiosna
a w sercu spokój taki mój
mamy wielki piątek
czas męki pańskiej
dzień kiedy  mój Jezus dał się ukrzyżować
za moje grzechy za moje przewinienia
zawsze bliski był mi ten czas
zawsze bliski sercu był mi Jezus w koronie cierniowej
ludzie biegają po sklepach
szynki kiełbasy ciasta
a ja... ja znalazłam czas dla mojego Jezusa
znalazłam chwile na zadumę w kościele
bo dla mnie nie ważne sa szynki kiełbasy i mazurki
tylko mój Jezus w cierniowej koronie
i nie żebym zapomniała o przygotowaniach
ja tez pamiętam by mieć co na stół postawić
ale ważniejsze dla mnie jest to co w sercu i duszy


z ciast to ja tylko golonkę umiem
no nie wychodzą mi ciasta i już
wiec mazurek na święta kupiłam




a Wam wszystkim na ten świąteczny czas życzę dużo miłości
by każdy z nas umiał znaleźć w sobie zrozumienie
i by spotkania rodzinne były pełne radości
a Jezus Zmartwychwstały dał Wam siłę  na każdy nowy dzień

czwartek, 22 marca 2018

ja zła...

są lepsze i gorsze dni
leki biorę regularnie według zaleceń
ale to nie uwalnia  mnie od gorszych dni
wiem ze z czasem to minie wiem ze będzie dobrze
zmieniłam myślenie
zaczęłam być ja ważna
umiem powiedzieć mam gorszy dzień
kiedyś zawsze myślałam że mi nie wolno
że zawsze mam być w humorze
że zawsze musze być na 100% lub 150%
teraz już dość ja tez jestem ważna
ja tez mam prawo
i mogę powiedzieć nie
i mam prawo powiedzieć  starczy

nie jestem idealna widze swoja wine
ale nie będę się poniżać
i żebrać o sms czy rozmowe
bo do tanga trzeba dwojga
a ja zawsze byłam złym tancerzem
bez prowadzącego nie tańczę wcale
ale to nie znaczy że żyć przestane
ja po prostu naucze się życ bez ciebie
kawa nie smakuje jak z toba
ale kiedyś naucze się pić ją sama
już nie będę czekała na dzień dobry
z czasem przestane zerkać na telefon
boli mnie twoje zachowanie
ale mi zostało już tylko goic rany
widocznie nic nie znaczyłam dla ciebie
skoro zostawiłeś mnie samą









poniedziałek, 12 marca 2018

z nadzieją

ogarnął mnie smutek może trochę żal
gdzieś zamknęłam się w sobie
nie wiele mówię  słucham  i milczę
dziś poszłam na działkę 
zanurzyłam dłonie w ziemi
brudnej zimnej mokrej
i tam się odnalazłam w tym wszystkim
właśnie w tej czarnej mokrej ziemi
zgrabiłam rozstawiłam mini tunel
zasiałam rzodkiewkę i sałatę
i mimo ze się okrutnie ubrudziłam
to pojawiła się nadzieja
ze jeszcze będzie dobrze
ze jeszcze będę się uśmiechać
ze jeszcze będzie czas ze będzie mnie cieszyć życie
oby ta prawdziwa wiosna przyszła jak najszybciej




ja czasem tylko potrzebuje twych ramion
twojego ciepła co ogrzewa
zapachu co  uspokaja
czy umiesz to zrozumieć
czy tak wiele oczekuje...


środa, 7 marca 2018

środa

czasem mnie wkurzasz
czasem ruszasz nerwa
są chwile kiedyś mam ochotę powiedzieć dość
ale umiesz mnie tez udobruchać
potrafisz tak spojrzeć
tak dotknąć... przytulić...
ze każda złość mija...
wczoraj było mi przykro i nerwa ruszyłeś
rano dziś podniosłeś mi ciśnienie jeszcze bardziej
i chciałam powiedzieć wyjdź i daj mi spokój
ale gdy przytuliłeś...
gdy swoja dłonią zacząłeś poznawać moje ciało na nowo
rozpłynęłam się...
poddałam się chwili tej naszej chwili
dobrze mi z Tobą mimo ze czasem trudno się dogadać
bo chyba o to chodzi w życiu
by mimo spięć i czasem złości
po prostu umieć ze sobą rozmawiać



dziś zołza jedna migrena zaczęła się dobijać
no nie nie ja nie z tych co się jej dadzą
toć przecież ja jutro musze być w formie
toć przecież jutro Galeria Bałtycka czeka
wiec magiczna pigułkę zażyłam
i  zołzę migrenę pożegnałam
teraz tylko się zostało wyspać
rano cztery litery w autko zapakować
i cieszyć się chwila bez chłopaków




niedziela, 4 marca 2018

do przodu

męczyło...dusiło... siły odbierało...
ale choróbsko nie wygrało...
jestem zdrowa i zadowolona
zima mrozi ale mi to nie przeszkadza
lubię gdy śnieg  od mrozu skrzypi pod butami
słoneczko się pojawiło wiec jest radośniej
i mówię sobie ze teraz już tyko wiosna nas czeka
wiec pozytywnie oj pozytywnie
więcej spontaniczności we mnie jest 
więcej życia i chęci działania
w czwartek jadę do Gdańska
to będzie taki babski dzień  i włóczenie się po sklepach
a może uda się kupić coś fajnego