czwartek, 31 stycznia 2019

psychiczna

w czym jesteś lepszy odemnie
ty możesz mieć trudniejszy dzień
czuć się rozbity zmęczony
a ja gdy mam trudny dzień
gdy jestem rozbita
to słyszę ze jestem słaba
ale jak dziś usłyszałam
ze jestem psychiczna
to przelało czarę goryczy
starczy  do cholery starczy
nie będę przepraszała ze żyje
tak to prawda zdarzają mi się upadki
ale zawsze wstaje i idę do przodu
ty się podnosisz z ziemi bo przegiąłeś z procentami
ty upadałeś bo było za dużo trawy
tak się relaksujesz tak odstresujesz
ja podnosiłam się z kałuży krwi bo ktoś miał za mocna rękę
rano wstawałam i oprawcy robiłam śniadanie
ale walczyłam o lepsze ja dla siebie i syna
dziś nie ma ciężkich rąk nie ma ucieczek
to mój mały sukces mój nikogo innego
zarzucasz mi ze jestem psychiczna
tak to prawda mam stwierdzone zmiany w mózgu
początki Alzhaimera
ale to nie znaczy ze jestem psychiczna bo nie pozwalam ci mnie deptać
bo mówię starczy nie pozwolę dłużej podcinać mi skrzydeł
zarzucasz ze jestem zimna ze zbudowałam mur
tak zbudowałam ale ci co mnie nie ranią wiedza jak tak się dostać
ty nie masz tam wstępu nie pozwolę mnie deptać
idealna nie jestem ale nie jestem tez nikim
nie łączy nas nic nie mam zamiaru się tobie spowiadać
i nie musze ci się tłumaczyć
nie pytał co u mnie bo już nigdy ci na takie pytanie nie odpowiem
w twoich oczach mogę być psychiczna i nikim
ale ja wiem czego w życiu chcę
może to nie normalne ale to się dla mnie liczy
by syn był zdrowy by syn był szczęśliwy
i jestem matka i będę się o niego martwiła
choćby dla ciebie był to objaw choroby psychicznej



a mój syn już 3 tyg. pracuje i daje rade
są trudniejsze poranki kiedy trzeba wstać przed 5 rano
ale ogólnie jest dobrze i wdraża się coraz bardziej
i jestem z niego dumna

wtorek, 22 stycznia 2019

kolejny....

kolejny tydzień przede mną

w niedziele byłam na cmentarzu
syn zapalił znicze na grobach dziadków
a ja już nie mam sił udawać
każdego ranka wstaje
patrzę w lustro i wykrzywiam twarz
nakładam makijaż by ukryć nie przespana noc
i gdy już twarz wygląda w miarę
maluje jeszcze uśmiech 
potem ubieram się w pewność siebie
i ruszam w nowy dzień i trwam...i gram...
po pracy wracam do domu zdejmuje ubranie
przestaje udawać uśmiech się rozmazuje
i staje się słaba rozpadam się
na cmentarzu przy grobie ojca zawiał zimny wiatr
otuliłam się bardziej szalikiem
na policzku poczułam łzę 
wiem ze tata był by dumny z mojego syna
ze ma prace ze się odnajduje ze daje rade
ze z małego dzieciaka stał się już mężczyzną
nigdy nie okazywał wylewnie uczuć
ale dawał odczuć ze jest dumny ze mnie


musze jeszcze wytrwać dwa tygodnie
a potem będę mogą odpocząć
chłopaki się ogarnęli pomagają jak mogą
a ja mimo wszystko jestem cholernie dumna z syna
i mogą mówić ze jestem matka kwoka
ze jestem głupia ze się martwię się o dużego faceta
ale ja taka jestem to mój syn i zawsze nim będzie

czwartek, 17 stycznia 2019

praca

syn pracuje od tygodnia
pierwszy dzień nie był łatwy
płakał on i płakałam ja
ale kolejny dzień a syn wstaje i idzie do pracy
czasem jest mu trudniej ale syn się nie poddaje
już wczoraj było lepiej  dziś wstać przed piata było ciężko
ale poszedł do pracy wiec wierze ze da rade
jestem z niego dumna ze mimo trudności się nie poddaje
z czasem będzie mu coraz lzej ale na wszystko trzeba czasu
ja od poniedziałku trochę pracuje  na 3 tyg
dziewczyny chciały iść na urlopy więc zastępuje je
praca nie ciężka ale 8 h na nogach i ja czuje w plecach
rano wstaje pierwsza robię śniadanie synowi i kanapki
potem mężowi podobny zestaw
na koniec robię sobie  wracam ostatnia do domu po pracy
i jeszcze sporo mam do zrobienia spać idę ostatnia
ale daje rade bo siłę daje mi duma z syna

wiec idziemy do przodu stawiając czoła życiu

czwartek, 10 stycznia 2019

syn praca

po tym jak pani w urzędzie pracy
stwierdziła ze jesteśmy biedni
a dosłowne jej słowa na odpowiedz syna
"tylko tata pracuje mama zajmuje się domem "
usłyszał od pani doradcy zawodowego
"no to tak mało pieniędzy jest  to biednie  u was "
no i to mego syna rozłożyło na łopatki
bo ani my kredytów nie mamy ani żadnych długów
do tego mąż jako wojskowy dobrze zarabia
i my naprawdę nie narzekamy
pani była zdziwiona ze syn maja wszystkie zawodowe i maturę nie studiuje
czy kuzwa każdy musi mieć studia no kurczę mac
oczywiście  uczepiła się ze nie mam prawo jazdy
no wybaczcie mój syn próbował ale nie czuje tego no nie czuje
i wiem ze tak jak mąż ma prawko ale nie jedzi tak było by i z synem
oczywiście powiedziała mu ze ma wszystko tylko brakuje mu doświadczenia
 poinformowała go tez ze musi sam sobie szukać pracy
bo oni nie maja pieniędzy żeby cos mu zaproponować nawet na staż
no i syn w poniedziałek postanowił poskładać cv
i w pierwszym zakładzie gdzie poszedł od razu miał rozmowę
okazało się ze mimo że nie ma doświadczenia
to chętnie go przyjmą bo ma uprawnienia na wózki jezdniowe i elektryczka
przez trzy dni było intensywnie załatwianie wszystkich lekarzy
zaświadczeń i te sprawy wczoraj wszystko zaniósł i jutro idzie do swojej pierwszej pracy
syn bardzo optymistycznie do tego podchodzi i cieszy się ze będzie miał prace
ja tez bardzo się cieszę choć się tez denerwuje
ale gdzieś tam w środku mam dziwny tez spokój
może dlatego ze widzę ze syn optymistycznie to widzi
wiec teraz tylko trzymać kciuki mi zostało by mu się spodobało



sobota, 5 stycznia 2019

upadłam

mamy prawdziwa zimę
przyszedł mróz i śnieg
woda w rzece tez pewnie jest lodowata
pomyślałam by skoczyć do niej
może była by to szybka śmierć
i przestała by, wreszcie czuć
jestem zmęczona
nie mam już sil na walką
wysłuchiwaniem jaka to jestem beznadziejna
jak to nic nie potrafię i do niczego się nie nadaje
mam dość słuchania ze jestem gruba
nie mam matury ta fakt ale to nie znaczy ze jestem gorsza od niego
to ze nie pracuje nie znaczy ze nic nie robię
mam już dość bycia służącą
trzy ataki migreny w jednym miesiącu to tez za dużo
jestem zmęczona nie mam już sił na walkę
ja już nawet nie buntuje się jak kiedyś
ja już nie płacze nie bronie się
zaciskam zęby przymykam oczy i mówię w duchu
kiedyś to się skończy kiedyś śmierć zakończy to wszystko
wytrwaj jeszcze dzień

kiedyś na początku małżeństwa
tez siedziałam cicho płakałam w ukryciu
Karol mnie nauczył walczyć o siebie
on pokazał mi ze warto ze jestem kimś
i walczyłam do dziś
dziś znowu siedzę cicho i już  nie płacze
już nie mam sił