słoneczko ciepełko żyć nie umierać
sypiam już lepiej koszmary gdzieś powiał wiatr
a we mnie nowa energia weszła
poszalałam na zakupach ogrodniczych ostatnio
no i już nowe róże rosną i wiosną pięknej będzie
do tego ogarnęłam grządkę kwiatową a bo już cos przekwitło
a to przesadzi a to dosadzić trzeba było
oj odpoczywam na mym raju nawet jak się napracuje
po za tym syn się przeziębił
miał katar no i mało nie umarł jak typowy facet
leżał plackiem husteczki hurtowo zużywał
ale dobra informacja żyje i ma się już dużo lepiej
nawet podjął męska decyzje ze idzie na prawo jazdy
no wiec lekarza zaliczyliśmy 4 h czekaliśmy w kolejce
bo u nas jeden tylko wydaje takie tylko świstki
wizyta trwała góra 5 minut o 200zł lżejsza jestem
teraz fotograf fotkę strzelić trzeba i telekomutacje zaliczyć
no i potem już tylko zapisanie się w wybranym ośrodku szkoleniowym
no mam nadzieje ze podejdzie do tego poważnie i będzie się uczył
ja finansowo go wesprę ale nie nauczę się za niego to już w jego rękach