Bóg kobiecie skrzydła dał
i aniołem nazwał ją
moc i siłę na latanie dał
lecz nie tylko Bóg tam stał
Szatan tez swój udział miał
coś się wydarzyło coś zniszczyło 
Anioł na kolana padł
nikt nie przyszedł nie dał dłoni 
Anioł leżał upodlony 
skrzydła ktoś połamał 
aureola się zgubiła
dziś już nie ma śladu po aniele
jest zły człowiek 
zła kobieta 
diabeł tuli dziś zbyt mocno
czas wstać i iść dalej
mieć nadzieje że Bóg stworzył 
nie zapomniał mimo że to już nie anioł
w czwartek mam wizyte u mojego Gi 
niby wszystko ok ale jednak niepokój jest 
ale chyba już nigdy nie będę szła spokojna do lekarza 
nigdy już nie będę tak pewna ze wszystko jest ok 
bo przecież  ostatnio tez było wszystko ok 
a wyszło jak wyszło 
bo przecież nic nie bolałao nic się nie działo 
to była tylko profilaktyka 
a wszysło jak wyszło  
no ale do czwartku jeszcze kilka dni trzeba się ogarnąć 
bo zwariuje i posiwieje bardziej 
Trzymam kciuki. Będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
bać się to ludzka rzecz, zawsze banie się jest przy nas.....najważniejsze to wiara że będzie dobrze...no i kontrole....
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńWiesz, siwizna też dodaje uroku, ważne by ją z dumą nosić. Moja mama stała się siwiutka w przeciągu tygodnia, ja też nie narzekam na tę szczególną biel, ale jesteśmy dumne z tego koloru. Wiadomo, że nie siwiejemy ze szczęścia, jest przyczyna, że tak się dzieje. Trzymam kciuki, może nie strach przed wizytą u doktora a myśl, czy będzie wszystko ok doprowadza Cię do takiego stanu; potrzeba czasu, by ta myśl nie była aż tak natrętną.
OdpowiedzUsuń..trudno jest tak spokojnie czekać, bo chciałoby się wiedzieć już.. bądźmy dobrej myśli i trzymam kciuki, żeby było dobrze!
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam Cię najserdeczniej i najcieplej :)
Może nie będzie tak źle? Zawsze trzeba być dobrej myśli.
OdpowiedzUsuńTwoje obawy są jak najbardziej normalne ale wszystko będzie dobrze, zobaczysz i za to trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńwiesz, ja zawsze się denerwuję gdy czekam na wynik z cytologii...
tulam kochana:*