czwartek, 20 lipca 2017

na zakrecie

"...A ja jestem, proszę pani, na zakręcie
Moje prawo to jest pani lewo
Pani widzi krzesło, ławkę, stół
A ja rozdarte drzewo..."
                   M.Dyjak-na zakręcie


tak jestem na zakręcie
zaczynam wątpić w siebie swoja wiarę
dzieje się wiele  złego
a ja jak głupia chwytam się małych rzeczy
cieszę się ze dojrzał pomidor na działce
z pierwszych ogórków
cieszę się małymi rzeczami by nie zwariować
jutro mam w planach jadę  do  Czarodzieja
z jednej strony wielka ogromna radość
z drugiej głupie pytanie
a czy na pewno chce mnie zobaczyć czy cieszy się
wiem wiem za to oberwę po uszach
ale gdy jest się na takim zakręcie jak ja
to i myśli są grupie
bo Czarodziej to Czarodziej on kocha mnie mimo wszystko
a ja podejmuje szaloną decyzje i jadę do Niego 400km
i byli tacy co chcieli mi zepsuć ten wyjazd
i wiem ze są tacy co nie ucieszyli by się ze jadę
a ja jednak jadę bo wiem ze warto
bo wiem ze ten wyjazd jest mi potrzebny
i wiem ze Czarodziej z M bardzo cieszą się ze przyjadę
oby ten wyjazd dał mi sił i podniósł mnie z kolan
i by choć trochę moja droga się wyprostowała...

13 komentarzy:

  1. nie ma prostych dróg, ale za to mogą być piękne zakola i widoki ;). Czasem gdy znajdziemy się na takim zakręcie dobrze mieć kogoś w kim widzimy wsparcie, chociażby rozmowa, albo nawet wspólne pomilczenie. Ja swój zakręt już chyba dawno minęłam... teraz jadę sobie slalomem :)bo prosto nie jest na pewno

    OdpowiedzUsuń
  2. Dasz radę, odwróci się to co niedobre....ciesz się małymi rzeczami, potem stworzą wielką....

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakręty są potrzebne, może choćby po to aby wyrwać nas z zasiedzenia i otworzyć nasze oczy na to co dzieje się teraz czy obok nas. Jadąc cały czas prosto, w pewnym momencie wpadamy w rutynę jazdy, myślenia. Zakręty zawsze pobudzają w kierowcy czujność.
    W codziennym życiu też. Wydaje się nam czasami, że nasze osobiste zakręty ciągną się w nieskończoność i nie wychodzimy na prostą, ale to nie prawda. Bo bycie na prostej to też umiejętność podejmowania decyzji, ryzyka - a Ty zarówno pierwsze jak i drugie podjęłaś...
    I pamiętaj, odwaga nie znika z naszego życia. My ją po prostu chowamy głęboko do szafy naszego myślenia. Ale wystarczy po nią sięgnąć aby mieć ją znowu obok siebie :)
    Trzymam kciuki za podróż, niech będzie wytchnieniem, schronieniem i przystanią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bądż realistką ,nie goń za mrzonkami.Nie szukaj szczęścia daleko /400km/ jak możesz mieć je blisko.Wiele rzeczy można naprawić nie trzeba koniecznie wyrzucać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczaki, jeśli coś ma pomóc to należy tego spróbować. Wyjazd może być dobrą sprawą. Choć oczywiście w jakimś stopniu zgadzam się z Liviią, że może masz bliżej szczęście. Oczywiście to tylko mój domysł jest.

    Trochę nam się przedłużył wyjazd ponad plan. Ale nie mieliśmy nic do zrobienia w domu, więc nie było źle.

    Pozdrawiam!
    Mozaika Rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami można coś żle zrozumieć.Sorki.Przeczytałam na swoim blogu wyjaśnienie.
    Przyjażń rzecz bezcenna.!

    OdpowiedzUsuń
  7. ..nie było mnie jakiś czas, ale wróciłam i cieszę się każdą chwilą swojego Istnienia.. staram się być pogodna i patrzeć optymistycznie, bo życie mamy jedno! .. każdy człowiek ma lepsze i gorsze momenty, czy też dni, ale trzeba iść do przodu, więc róbmy to co daje nam radość i przywołuje uśmiech :)

    - pozdrawiam najcieplej i najserdeczniej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spełniaj marzenia! To bardzo pomaga! Trzymaj się! Jesteś wielka. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. bo te małe rzeczy, te drobiazgi, łapane codziennie składają się na całe nasze życie :) jedź i uważaj na siebie oraz wróć cała, zdrowa i z nowymi siłami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. a tak btw. dzisiaj przeczytałam na ulicy sentencję " mamy dwa życia, to drugie zaczyna się w chwili, kiedy uświadomimy sobie, że jest tylko jedno"... to uświadamianie czasami boli i trwa długo, ale przecież wszystko jest po coś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę że właśnie o to chodzi! Cieszyć się z dojrzałego pomidora! Moja psycholog mi to poradziła, Ty już to robisz. Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieję, że wyjazd spełnił oczekiwania :)

    OdpowiedzUsuń