środa, 20 września 2017

przepraszam juz jestem

chyba wypada przeprosić za brak nieobecności
ale chyba potrzebowałam zgubić sie
ot tak być tylko ja ogród i myśli
sporo się działo w mojej głowie
były chwile lepsze i gorsze bo tak przecież w życiu jest
pochwale się dobrymi wieściami
wyniki są dobre  z cytologii wiec kamień z serca
dziś odebrałam tez ze krwi i jest lepiej
wiec bez paniki po prostu mój organizm miał trudny dzień
a teraz zaczęłam spełnianie swojego marzenia
i wczoraj odbyłam pierwsza sesje tatuażu
była krótka bo jakieś 5h i znośna choć to będą całe plecy
powrót busem był trudniejszy ale dałam rade
za dwa tygodnie kolejna sesja tym razem 8 h
wiec będzie bolec oj będzie ale czego się nie robi by marzenie się spełniło
na plecach pojawi się anioł z jednym skrzydłem opuszczonym
i będzie brzoza co uzupełni wszystko i połączy w całość
na razie mam tylko kontur anioła i twarz jego zrobioną
i musze przyznać to co mam już mi się podoba
może ktoś uznać za głupotę  tatuaż ale cóz każdy ma prawo do swojego zdania








miejsce moich wczorajszych tortur ale pozytywnych :)






12 komentarzy:

  1. Wow! Marzenia są po to aby je spełniać. A to marzenie będzie wyjątkowo piękne :) Czekam na efekt końcowy :)

    Uff... Dobrze, że wyniki są w normie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za tatuażami ale jeśli masz być szczęśliwa, jeśli marzenie ma się spełnić.....tak trzymać.

    OdpowiedzUsuń
  3. na szczęście w dzisiejszych czasach tatuaż to już sztuka, pod warunkiem że ktoś ma pojęcię jak się ją robi :) moim motywem jest wilk i smok... tyle że ciągle gdzieś w sferze marzeń... kto wie, może kiedyś się spełni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odważna jesteś! Całe plecy brrr.
    Przyznam ,ze nie rozumiem tych marzeń o tatuażach ,ale nie wszystko przecież muszę rozumieć.
    Chyba nam pokażesz plecki po .

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy to TA brzoza ,czy przypadek?

    OdpowiedzUsuń
  6. najważniejsze, że wyniki są w porządku:) a tatuaż na pewno będzie piękny! mam nadzieję, że się nim pochwalisz gdy będzie już gotów:)

    OdpowiedzUsuń
  7. To dobre wieści jak wyniki są w porządku. :)

    Jeśli ten anioł ze zdjęcia będzie wyglądał bardzo podobnie jako tatuaż to będę podziwiał kunszt twórcy. Szczerze mówiąc nie wiem czy zdecydowałbym się na tatuaż, szczególnie przez ten dyskomfort związany z jego wykonaniem. Ale zgadzam się z komentarzami wyżej, że jeśli to jest spełnienie marzenia, to czemu by nie. :)

    Jak na razie wiem tylko, że Rodzicielka ma tą ostrogę na pięcie. Staruszek nadal bierze antybiotyk.

    Pozdrawiam!
    Mozaika Rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  8. KOchana... odkąd spełniam swoje muzyczne marzenia i pasje, odkąd żyję tu i teraz, wielu ludzi którzy mnie znają uważa, że tak nie można, bo powinnam odkładać pieniądze na ciepłe papcie, stabilizację, powinnam to, tamto, sramto... a mnie dobrze z moimi marzeniami,z tym, że mnie na nie stać bo ciężko na nie pracuję, bo mnie spełnianie ich uszczęśliwia... i pewnie dalej je będę spełniać,a cała reszta świata z tymi co wiedzą lepiej niech mnie uprzejmie w rewers cmoknie ( chociaż może lepiej nie, bo co mnie byle kto po rewersie bedzie cmokał ;) ) :) to moje życie, moje marzenia, moje szczęście i moi przyjaciele, którzy zawsze mnie wspierają i cieszą się moim szczęściem są najważniejsi...

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzenia trzeba spełniać!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jasne! Spełniaj marzenia! To jest bardzo ważne
    podobają mi się tatuaże
    ale sobie żadnego nie zafundowałam
    jeszcze
    :)
    może kiedyś się odważę

    Cieszę się, że wyniki dobre
    :)
    Pamiętam o Tobie
    I trzymam kciuki nieustannie

    OdpowiedzUsuń
  11. .. wspaniale, że wyniki są dobre!
    .. choć nie jestem zwolenniczką tatuaży przyznaję,
    że niektóre są naprawdę piękne ..

    - pozdrawiam Cię najserdeczniej :)

    OdpowiedzUsuń