większość matur za nami
język polski ustny zdany
jutro język angielski ustny
trzymać kciuki
a pisemne matury wyniki 3 lipca
wiec będzie czekanie
na głowie kilka siwych włosów więcej
było kilka nie przespanych nocy
ale daliśmy rade
w lipcu mam wyjątkową imprezkę u Czarodzieja
wiec trzeba jakoś wyglądać
i dziś przejrzałam swoja szafę
i jestem przerażona
nie mam w co się ubrać
no mam jedna ładna sukienkę
ale po lekach na depresje przytyło mi się troszkę
i teraz musze się wziąć ostro za siebie by znowu w nią wejść
albo rozejrzeć się za czymś innym
może cos wpadnie mi w oko
z maturą będzie dobrze.....
OdpowiedzUsuńNigdy nie sądziłam że rodzice tak mocno przeżywają matury swoich dzieci. Ja na matury chodziłam na totalnym luzie aż się muszę zapytać mamy czy się denerwowała moim egzaminem :)
OdpowiedzUsuńhej, skąd i po co te nadprogramowe siwe włosy?
OdpowiedzUsuńGdy moja córka zdawała maturę, zapytałam dzień wcześniej: "Mam się denerwować?", na co dziecię odparło rezolutnie: "A po co? Ja się nie denerwuję, a ty maturę już zdałaś".
Skoro tak, to się zastosowałam i przeszłam przez to zupełnie bez emocji.
Matura, czy to swoja, czy swoich dzieci to ogromny dla nas stres. Na pewno Twój syn zda maturę. Mnie, również się przytyło, ale z powodu niedoczynności tarczycy, bardzo ciężko mi idzie walka z kilogramami, mam nadzieję, że Ty szybko je u siebie zlikwidujesz :)
OdpowiedzUsuńKobieta zazwyczaj nie ma się w co ubrać ;)
OdpowiedzUsuń