piątek, 22 grudnia 2017

22 grudnia

leki zaczynają działać
jest lepiej
zaczęłam sypiać w nocy spokojnym snem
to dużo bardzo dużo
serce tylko chwilami boli
wiec  oby tak dalej i będzie dobrze
a moja lekarka okazała się światkiem jehowym
nie mam nic przeciwko jej sprawa
jako lekarka ma bardzo dobra opinie jest sumienna
i naprawdę potrafi pomóc wiec wiara jej mi nie przeszkadza
oby tylko nie próbowała mnie nawracać
jeśli chodzi o święta no cóż  od jutra staje przy garach
choć znajdę tez czas na spacer
w wigilie pewnie spędzie w kuchni od rana
bo ja z tych  kobiet co sama wszystko robi
pierogi, uszka karpia i wszystkie inne cuda
no i plan mam ciasta dwa zrobić czy wyjdą to się okaże
bo ja z ciast to tylko golonkę:) umiem robić:)
ale cóż spróbuje co będzie to będzie


a Wam wszystkim na te święta życzę
niech radości z narodzin Zbawiciela
niech rozpromienia świąteczne dni
i napełnia serca dobrem, nadzieją
miłością i pokojem
A błogosławieństwo Bożej Dzieciny
niech towarzyszy Wam każdego dnia

12 komentarzy:

  1. Wiesz, ja myślę, że Twoje problemy z sercem są związane ze stresem i mają podłoże nerwicowe.
    Swojego czasu miałam sporo problemów z teściami i perturbacje kardiologiczne - budziłam się w nocy, serce waliło, jak szalone, a mnie wydawało się, że bierze mnie zawał...
    Po latach już wiem, że to wtedy odzywały się nerwy w reakcji na to, co działo się w moim życiu.

    Spokojnych świąt :)
    Ja zawsze przede wszystkim właśnie o tym marzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I Tobie kochana spokojnych i radosnych świąt.

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję. A Tobie Trawiasto zdrowia i spokoju... i jak nie będzie dwóch ciast i miliona pierogów to też "przeżyją" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ucisz serce ...aby mogło kochać nieskończenie więcej.
    Wszystkiego najlepszego na te święta i w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Jest taki zmierzch
    wśród grudniowych szarych dni
    kiedy w noc, gwiazda lśni...
    Wigilii czas, każe nam u stołu stać
    łamać chleb, razem trwać

    A kiedy już ta pierwsza z gwiazd
    Zaświeci nam spoza chmur
    Dzieje się cud, co w każdym z nas
    Umie zburzyć jego własny mur"

    Spokojnych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  6. Ważne, że widzisz poprawę. Pewnie za miesiąc albo dwa jeszcze lepiej będzie z sercem.

    O mamusiu, u mnie piszesz, że makowiec za trudny, a według mnie pierogi na przykład są mega trudne. Z tym makowcem to dużo składników tylko, sam mak z puszki, gotowy już do pieczenia czy co tam ktoś chce robić z nim.

    Co do zapachów Świąt mam podobnie, zwłaszcza kompot z suszu. :)

    Wszystkiego dobrego na Święta, spróbuj odpocząć jak najwięcej, a na Nowy Rok powodzenia, spokoju, siły i spełnienia marzeń, choćby od małych zaczynać. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego najlepszego! Spokoju przed wszystkim który jest Ci tak bardzo potrzebny! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. nie wazne jakiej wiary byle była kompetentna;)))



    wszystkiego dobrego;*;*;*

    OdpowiedzUsuń
  9. A u mnie znowu ciasta wychodzą jak złoto, a reszta różnie bywa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. :) To właśnie najważniejsze było w tym moim zderzeniu z drzwiami. Bo inaczej Wigilię miałbym w płynie raczej.

    Dzięki wielkie. :) Także jeszcze raz najlepszego na ten czas i na Nowy Rok.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieję, że wszystko, łącznie z ciastami, wyszło zgodnie z planem, a i że noce będą już teraz coraz bardziej spokojne i lepiej przespane. Wszystkiego dobrego

    OdpowiedzUsuń
  12. I szczęśliwego Nowego Roku!!! :)

    OdpowiedzUsuń