sobota, 7 kwietnia 2018

wiosna

od czterech dni zaczęłam sezon działkowy i rowerowy
i to pełna parą spędzam na działce więcej czasu niż w domu
dobrze mi tam  mam cisze spokój i tam czuje się  bezpieczna
bo to mój raj mój mały świat
pozbyłam się dwóch tuji były jeszcze po poprzednim właścicielu
ale nie przemawiały do mnie no nie mój gust
więc pojechały do mamy  a ja posadziłam lilie drzewiaste
zdecydowanie one bardziej do mnie przemawiały
jutro zaplanowaliśmy małe spotkanko towarzyskie na działce
przy piwku kto może ten pije  i kiełbasce z  grilla
poinformowałam ludzi kto chce to przyjdzie
prosić nikogo nie będę i rozpaczać ze ktoś nie przyszedł tez nie będę
zaczynam być wredna jak ktoś nie chce to nie bez łaski
ja tez jestem ważna a nie tylko ciągle inni
pomału kończę tez leczenie i zaczynam odstawiać stopniowo leki
tak jak zaleciła mi lekarka  mam nadzieje ze będzie już dobrze
wierze ze już najgorsze mam za sobą i teraz już tylko lepiej będzie


5 komentarzy:

  1. to nie wredność to się nazywa asertywność :) oraz nie ma za co :)
    Ps. jak się z tobą skontaktować? bo myślę, że mam coś, co mogłoby Ci pomóc... u mnie na dole jest formularz kontaktowy, podrzuć swego maila to wyślę umyślnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wysłałam umyślnego z pozdrowieniami i załącznikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jesteś najważniejsza! pamiętaj o tym:) cieszy mnie, że jest lepiej:) czerp radość z przyjemności i wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  4. mam nadzieję, że spotkanie było udane, na mnie działka działa odprężająco, więc myślę, że Ty także będziesz czuła się coraz lepiej spędzając, jak najwięcej tam czasu :)

    OdpowiedzUsuń