piątek, 7 września 2018

piątek

mało bo mało ale znalazłam chwile dla siebie
był czas na rower uwielbiam polne drogi
i  książkę trochę poczytałam
były chwile tylko ja i ogród
ale były tez dni na wariackich papierach jak ostatnie dwa
i już dziś moi chłopacy zauważyli ze jestem zmęczona
i kazali mi poleżeć nie robić obiadu i odpocząć
głowa mnie dziś boli brałam prochy ale słabo pomogły
jutro jesteśmy umówieni ze znajomymi na działce na grilka
ot takie zamkniecie sezonu
może jutro uda mi się trochę odpocząć zrelaksować
zobaczymy czas pokaże
za tydzień Czarodziej jadac do rodziców
zamierza lekko zboczyć z drogi
i znaleźć chwilke na kawke ze mną
już nie mogę się doczekać tego spotkania


a teraz czas na kolejną tabletkę od bólu i do łóżka
oby sen dał ukojenie....

5 komentarzy:

  1. Prawdziwa mieszanka, ale mimo zmęczenia i bólu głowy, optymistycznie brzmisz...
    Po wakacjach wróciłam do stresów w pracy, więc i głowa daje znać o sobie, ale z moimi bólami nauczyłam sie żyć, niestety spać nie dają, nawet tabletki niewiele pomagają.
    Udanego spotkania:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. snów pięknych bez bólów głowy....

    OdpowiedzUsuń
  3. ..współczuję bólu głowy, gdyż sama je miewam, życzę Ci samych bezbólowych dni..
    istotna jest każda, nawet krótka chwila, dla siebie samej..
    staram się zawsze myśleć optymistycznie i robić to co lubię :)

    - pozdrawiam najcieplej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. udanego grilla, miłego spotkania z Czarodziejem i jak najmniej bólów głowy:)

    OdpowiedzUsuń