poniedziałek, 5 listopada 2018

szkoda...

zapominam by zwolnic
mój organizm sam o to się upomina
i tak jest dziś newy nerwy i jeszcze raz nerwy
nie wiem kiedy mój mąż zrozumie ze to mi nie służy
teściowa daje popalić nadal
zawsze była wredna i złośliwa
z biegiem lat jest jeszcze gorsza
a męża brat jeszcze nakręca spirale nienawiści
szkoda ze mąż nie widzi jak to niszczy nas
niszczy mnie i kosztuje wiele nerwów
przez 2 tyg teściowa chciała lekarza bo nogi bolą
ja wszystko załatwiłam bo mąż pracuje i lekarz był dziś
ale nie obeszło się od wyzwisk od ponizania i wganiania
i od mówienia ze sobie cos ubzdurałam  żebym sama się leczyła
bo ją dziś nic nie boli i kazała nam się wynosić
znosiłam to pokornie mąż tłumaczył ze sama chciała to jej załatwił
to i jemu się oberwało
jego brat jest tam zameldowany  ale nie mieszka ma dom za miastem
na niego jest mieszkanie  i on bierze emeryturę matki
jego zona bierze opiekuńcze na teściową
wiec myślę ze powinni się zainteresować zdrowiem jej
nic od nich się nie dowiemy słyszymy tylko "domyśl się "
brat męża mieszkał z teściowa wiele lat
i jak się mówiło żeby do okulisty pójść bo widać było ze ma problemy
to słyszało się pilnuj swojego nosa nie interesuj się
teraz teściowa nie widzi ma taka zaćmę
ale brat męża twierdzi ze to starość
wybaczcie możecie mieć mnie za wredna suke
ale to co się teraz z teściowa dzieje to sa lata zaniedbania
i jak się kiedyś chciało  się pomóc to brat i teściowa mało oczu nie wydrapali
a teraz brat zwala wszystko na męża by załatwiał
a on zwala to na mnie a to sporo nerwów kosztuje
bo cokolwiek bym nie zrobiła teściowa i męża brat będą niezadowoleni
i dziś moje serducho poszalało
załomotało  dech zabrało i z nóg ścięło
do tego ciśnienie tak skoczyło ze głowa boli
a ja powinnam tego unikać by żaden z tętniaków nie pękł
szkoda ze mój mąż nie rozumie ze mi tez potrzebny jest spokój




5 komentarzy:

  1. Współczuję Ci. Wojna domowa to najgorsza rzeczy w prywatnym światku. Wiesz dlaczego? Bo pociąga wszystkich na dno. A co jest na dnie? Nerwy, za którymi maszerują dziarsko dodatkowe problem i choroby.
    Trzymaj się...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamieniłabym się z Tobą statusem teściowej - ja bym tak bardzo chciała, żeby moja żyła...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludzie na starość bywają skupieni na sobie i złośliwi. Niedobrze, ze cała ta sytuacja Ciebie nie omija, bo jak piszesz, nie służy Twojemu zdrowiu. Sytuacja wydaje sie patowa, ale skoro brat męża z żoną biorą kasę, to na nich powinien spoczywać obowiązek , żadna Twoja wina ani problem.
    Może powinnaś pomyśleć o sobie i odpuścić, a przede wszystkim dać rodzinie do zrozumienia, że to wszystko Cię wykańcza...

    OdpowiedzUsuń
  4. jak czytałam to aż mi się scyzoryk w kieszeni otwierał,bo z jednej strony dobrze to znam,a z drugiej Ty nie musisz nic, to matka męża nie Twoja, zrobiłaś co mogłaś... ja bym więcej nawet palcem nie kiwnęła... skoro synowa bierze opiekuńcze to niech się z tego wywiązuje, a jeśli nie to są odpowiednie instytucje, które tą sprawę uregulują... zdrowie i życie masz jedno i sorry że to powiem,mężowi to się solidny opierdol należy albo opis diagnozy powiększony do rozmiarów monstrualnych, żeby nie było, że bez okularow nie widzi... za dobre masz serce i dlatego tak cierpi, bo poświęcasz je innym nie myśląc o sobie... smutne i przykre i trudne zarazem... robiłam podobnie i nauczyło mnie to tego, że najpierw ja, później reszta świata,bo z paraliżem czy zawałem nikomu nie pomogę...

    OdpowiedzUsuń
  5. i scyzoryk i wredne słowa...ciśnie mi się to na usta...tupnij nogą, nie pozwalaj...nawet męża ujarzmij w tej sprawie,

    OdpowiedzUsuń