czwartek, 23 maja 2019

do przodu

jestem jestem
i żeby nikt nie pomyślał ze trawiasta tyle leżała
były chwile trudniejsza no były ale tylko chwile
bo trawiasta nie lubi leżeć upodlona
popłacze w poduszkę pójdę na działkę pogrzebie w ziemi
i od razu człowiek czuje się lepiej
uwielbiam swój raj i prace tam
cieszą mnie małe rzeczy choćby motyle
ostatnio takie ładne zbierały nektar aż im zdjęcie zrobiłam
żeby nie było pani szerszeń sobie u mnie w altanie gniazdko uwiła
to już nie było miłe ale już ja wyprowadziłam
oj no przyznam się ze ubiłam gadzinę
no ja rozumiem wszędzie ale w mojej altanie
no tego nie zdzierżyłam i zniszczyłam jej gniazdo a ja zabiłam
wiem wiem okrutna jestem
synek zabrał ostatnio mnie tez na lody i kawę (czyt.syn płacił )
no powiem wam ze pyszne było oj pyszne
do tego wszystkiego od 3 czerwca syn idzie na staż na 5 miesięcy
wszystko się jakoś układa  nie ma co narzekać trzeba doceniać




8 komentarzy:

  1. ..cieszę się bardzo, że pomaleńku się wszystko układa ..
    ..każdy krok niech będzie w strone słońca i z uśmiechem na buzi :)
    ..zdjęcia piękne, kwiaty cudne, a kawa i lody fantastyczne!

    - pozdrawiam najcieplej i przesyłam tęczowe kropelki radości ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurczę, jaki deser, przypomniały mi sie desery w Hortexie warszawskim z dawien dawna...to były czasy!
    A najlepsze, że synuś fundował:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. No... Fakt. To z szerszeniem było słabe.

    OdpowiedzUsuń
  4. no i tak trzymaj, małe chwile do kupy i już coś widać....

    OdpowiedzUsuń
  5. To trudna dieta, bo pierwsze 10 dni to oczyszczanie.. nie ma chleba, kaszy, makaronu itp Dzień zaczyna się od dość ciepłej wody z sokiem z połówki cytryny. A resztę bym ci wysłała na maila, bo fotki mam, pisania zbyt duzo...
    Czuję się najedzona, aż za bardzo nawet, bo 5 posiłków.. i nawet juz waga pokazuje mniej :) Odpukac!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten kwiatek nad motylem mnie interesuje. Co to jest?
    Rok temu walczyłam z osami. Zaczęły budować gniazdo, to je zrzuciłam, bo ładowały mi się osy do mieszkania przy tej budowie. I zaczęły robić drugie. Też zrzuciłam, wysprejowałam chemią i przestały próbować mieszkać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Poszło. daj znać czy doszło i czy czytelne :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  8. i oby więcej takich chwil :)

    OdpowiedzUsuń