czwartek, 25 lipca 2019

pracowicie

czas przetworów w pełni
trawiasta ciągle cis znosi z działki
a to fasolka szparagowa a to ogórki
cukinie rosną jak szalone i pomidory dojrzewają
wiec nie narzekam na brak zajęcia
co dzień jakieś słoiki znoszę i wynoszę do piwnicy
dziś sąsiadka zaproponowała ze podzieli się jabłkami
bo ma na wsi gdzieś dużo wiec przyjęłam ochoczo
co prawda niewielkie ale na sok idealne
przywieźli mi pod bok wieczorem to tylko się cieszyć
no i właśnie posadziłam swoje cztery litery
ale soki zrobiłam miałam jeszcze trochę czarnej porzeczki
wiec musze przyznać pyszne soki wyszły
ogórki zrobione i już wyniesione
fasolka szparagowa już umyta i obrana czeka do jutra
bo musze jeszcze przynieść z działki cebule i marchew
a dziś już mi ręce odpadały jak znosiłam to co urosło
ale rana biorę się za robienie sałatki z fasolki


zdarzają mi się chwile kiedy jest mi gdzieś trudniej
i wtedy zabieram się i idę na działkę
tam odpoczywam poukładam trochę puzzle
a to pogrzebie w ziemi
albo zwyczajnie napije się kawy
staram się odcinać od złych myśli
wyciszyć a jak trzeba ukradkiem otrzeć łzę

ostatnio spotkałam dawno nie widziana koleżankę
maja dwie córeczki z in vitro i po 8 latach  na 40tke zaszła w ciąże
naprawdę fajna dziewczyna wiec ucieszyło mnie ich szczęście
wiedziałam jak bardzo się starali zanim podjęli decyzje o in vitro
i tak gadka szmatka i wreszcie nie wytrzymała i zadała mi pytanie
"to prawda co mówią na wsi ze miałaś raka i ze chorujesz teraz na cos w mózgu "
ucieszyła mnie jej szczerość
ze nie snuła domysłów  i zapytała wprost
powiedziałam jej jak się sprawy maja a ona z przerażeniem powiedziała
"nigdy bym nie pomyślała ty zawsze uśmiechnięta pełna życia  "
no i tak mnie postrzegają ludzie wiecznie uśmiechnięta i energiczna
i tak niech będzie tak jest lepiej ludzie nie musza widzieć łez
zapytała mnie tylko czy to prawda ze zmienia się myślenie po takich diagnozach
ze człowiek inaczej patrzy na życie ludzi  i świat
tak to jest prawda w moim przypadku zmieniło się wiele
dziś wiem kto przyjaciel prawdziwy  na kogo mogę liczyć
a kto tylko z litości był bolała prawda ale jestem silniejsza


a na mojej działce zakwitła lilia nazwałam ją białą damą
piękne kwiaty i strasznie mocny zapach ma
a róża posadzona w tym roku urzekła mnie po deszczu
wiem ze to może głupie ale ja umiem się zachwycić i ucieszyć nawet kwiatem







7 komentarzy:

  1. Podobno najczarniej w duszy mają ludzie wiecznie uśmiechnięci...
    zamierzam zakisić ogórki, ale innych przetworów nie robię. Dostałam od sąsiadki trochę owoców do pojedzenia, inne kupuję, ale na przetwory zbyt drogie.
    Dostałam także lilię, różową, z wielkimi kwiatami, pachnie w całym domu:-)
    Na działce masz piękny azyl, a koleżance życzę radości z macierzyństwa!

    OdpowiedzUsuń
  2. I to jest to, Trawko:-) Cieszenie się małymi rzeczami:kwitnącym kwiatem, ogórkami w słoiku i innymi przetworami na zimę, kawą i rozmową z dawną koleżanką:-) Tak trzymaj! Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  3. ..zdjęcia prześliczne, a róża jest wyjątkowo boska!
    ..najważniejsze Trawko, że robisz to co lubisz i mimo zmęczenia jesteś zadowolona i szczęśliwa! :)
    ..cudownie jest cieszyć z małych rzeczy ;)
    ..dobrze pogadać z kimś pozytywnym i szczerym.. w sumie mam podobnie.. staram się na codzień być uśmiechnięta..

    - pozdrawiam cieplutko i ściskam najserdeczniej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne badylki! a co do puzzli, one świetnie układają w głowie :) ostatnio z frałą dosyć długo i często układamy i strasznie mnie to kiedyś uspokajało, a teraz daje frajdę :) Podziwiam Cię że w te upały dajesz radę na działce... ja wysiadam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Umiejętność cieszenia się z małych rzeczy jest najtrudniejszą umiejętnością. Podziwiam chęć sporządzania przetworów i życzę dalszej pogody ducha. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. matko, zachwyciły mnie Twoje kwiatki, cudowności....zazdroszczę ale nie tak z zawiścią....moje kwiatki tego roku mikre były bo to i ja nie miałam serca a aura w lesie nie pomogła....się cieszę że jesteś....

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny ogród, zapraszam do mojego na moim blogu www.krystynaczarnecka.pl. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń